- Szansa na to, że w tym roku bank zaciągnie pożyczkę podporządkowaną, jest zdecydowanie większa niż 50 proc. - powiedział Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego, w rozmowie z PAP. Potwierdził tym samym wcześniejsze informacje "Parkietu". Powodem, dla którego bank będzie musiał się zadłużyć, jest decyzja o wypłacie dywidendy, na którą przeznaczone zostanie 25 proc. ubiegłorocznych zysków. Podczas wczorajszego WZA akcjonariusze zaakceptowali wypłacenie 11,7 zł na akcję. Dzień nabycia praw do dywidendy został ustalony na 14 maja, natomiast termin wypłaty - na 2 czerwca. Akcjonariusze zatwierdzili sprawozdanie finansowe za 2007 r. i udzielili absolutorium członkom zarządu i rady nadzorczej.

Zarząd ING Banku Śląskiego początkowo rekomendował zatrzymanie wszystkich zarobionych w 2007 r. pieniędzy w celu finansowania bieżącej działalności. Napotkał jednak zdecydowany opór ze strony udziałowców mniejszościowych. Ostatecznie z 610,1 mln zł, które bank zarobił w ubiegłym roku, do akcjonariuszy trafi 152,2 mln zł, 257,9 mln zł zostanie przeznaczonych na kapitał rezerwowy, natomiast kolejne 200 mln zł - na fundusz ryzyka ogólnego. Prezes Bartkiewicz potwierdził również, że w najbliższych dniach jego bank zacznie oferować klientom kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich.