Grupie Orbis może być ciężko zrealizować plany

Czy spółka w 2011 r. będzie mieć 89 hoteli, czyli ponad dwa razy więcej niż teraz? Prezes Savoye powoli zaczyna w to wątpić i tłumaczy opóźnienia ograniczeniami administracyjnymi

Aktualizacja: 27.02.2017 16:50 Publikacja: 28.04.2008 20:33

89 hoteli chciała mieć na koniec 2011 roku oferująca usługi hotelarskie, turystyczne i transportowe grupa Orbis (na zakończenie 2007 r. miała 42 placówki). Osiągnięcie takiej liczby obiektów przewidywała strategia spółki na lata 2007-2011. Na nowe hotele Orbis miał w tym okresie wydać około 1 mld zł. Spółka ma pieniądze na inwestycje, ale może jej być ciężko zrealizować plan.

Prace trwają, ale...

Jean-Philippe Savoye, prezes Orbisu, informuje, że spółka chciałaby do końca roku mieć 18 hoteli ekonomicznych w budowie. Cztery z nich (dwa Etapy we Wrocławiu oraz Etap w Krakowie i Katowicach) mają być ukończone w tym roku. Prezes nie chce jednak mówić o wydatkach.

- Dzisiaj jest jeszcze trudno powiedzieć, w jakim stopniu zrealizujemy nasz program rozwoju, gdyż jest zbyt wiele czynników, które nie od nas zależą - mówi Savoye. - Mimo że jesteśmy właścicielami większości działek, na których chcemy stawiać hotele i mamy środki na inwestycje, to nie możemy wystartować z budową - wyjaśnia. Trudne okazuje się uzyskanie pozwoleń na budowę.

Największe problemy z administracją ma Orbis w Gdańsku. Spółka chciała rozpocząć budowę hotelu Ibis w grudniu 2005 r. Wciąż jednak czeka na pozwolenie na budowę, w tym na zgodę archeologów.

W to, że Orbisowi uda się otworzyć do 2011 r. wszystkie planowane hotele, nie wierzy Grzegorz Lityński, analityk KBC Securities. - Z punktu widzenia inwestorów dobrze by było, żeby realizacja strategii Orbisu przebiegała zgodnie z planem. Jednak prace inwestycyjne trwają w Polsce długo i opóźnienia są bardziej regułą niż wyjątkiem. Dlatego zakładam pewien margines opóźnienia przy realizacji strategii Orbisu w zakładanym czasie - ocenia analityk.

Polska najważniejsza

Firma prowadzi również działania zmierzające do rozbudowy sieci hoteli na Wschodzie. Na razie Orbis posiada jedynie Novotel w Wilnie. Spółka chce kupić hotel w Rydze, który zostanie przemianowany na MGallery. Planuje również postawić Novotel w Kownie i Ibis w Kłajpedzie (Litwa) oraz Ibis w Tallinie (Estonia). Jeden obiekt powstanie w Obwodzie Kaliningradzkim.

- Kiedy zakończymy nasz program rozwoju w trzech głównych miastach na Litwie, w Rydze i w Tallinie będziemy mieć w sumie 6 lub 7 hoteli. Nie widzimy potrzeby wybudowania tam większej liczby placówek. Chcemy, przede wszystkim, skupić się na rozwijaniu działalności w Polsce - mówi Savoye.

Nierentowne podróże

Sieć hoteli radzi sobie dobrze, ale wciąż brak jest efektów restrukturyzacji segmentu turystycznego grupy Orbis. Branża turystyczna przeżywa w ostatnim czasie boom, touroperatorzy chwalą się rosnącymi obrotami i zyskami. Zwiększają się też przychody Orbisu Travel, ale firma nie ma zysku. Choć w 2007 r. sprzedaż poprawiła się o niemal 12 proc. (wyniosła 240,2 mln zł) to Orbis Travel poniósł aż 7,6 mln zł straty netto (rok wcześniej zarobił 0,9 mln zł).

Prezes Savoye informuje, że trwa restrukturyzacja segmentu turystycznego. - Robimy w spółce audyt. Opracowaliśmy trzyletni plan, który umożliwi firmie osiąganie zysków - mówi. W celu poprawy efektywności działania Orbisu Travel planowane jest zamykanie nierentownych oddziałów, na przykład biura w USA. Zmieni się również sieć sprzedaży. - Zamiast odrębnych biur wprowadzimy ujednoliconą strukturę z oddziałami - podkreśla Savoye.

W szanse osiągnięcia przez Orbis Travel ważnej pozycji na polskim rynku nie wierzy Lityński. - Konkurencja wśród biur podróży jest silna. Nie bardzo widzę mocne strony spółki, które umożliwiłyby jej zajęcie czołowej pozycji w Polsce - ocenia. - W tej branży bardzo ważne jest posiadanie dobrych kontaktów międzynarodowych. Być może firmie pomogłoby większe jej powiązanie ze strukturami Accoru - zastanawia się.Dobry początek roku

Liczba odwiedzających Polskę turystów ma rosnąć. Przedstawiciele spółki powstrzymują się jednak od przewidywań na temat wyników finansowych. - Jesteśmy spokojni o nasze wyniki w 2008 r. Początkowe miesiące tego roku były zgodne z naszymi oczekiwaniami. Nie chcę jednak dawać żadnych prognoz dotyczących przyszłości - mówi Savoye.

Nieco wyższa dywidenda

Jednostkowy wynik netto Orbisu przekroczył w minionym roku 125,3 mln zł. Do akcjonariuszy trafi zapewne 18,4 mln zł, czyli 0,4 zł na papier (rok temu było 0,34 zł). Wątpliwe jest, by kontrolujący 45,5 proc. kapitału Orbisu francuski Accor zagłosował przeciw propozycji zarządu, bądź ją zmienił.

- Jestem przekonany, że nasi akcjonariusze zaakceptują proponowaną przez zarząd dywidendę, tym bardziej iż jest ona wyższa niż w poprzednim roku. Rozumieją, że pieniądze są nam potrzebne na inwestycje - mówi prezes Savoye. W razie większych potrzeb kapitałowych Orbis może również zaciągnąć kredyt. - Mamy linię kredytową, której nie wykorzystujemy z powodu wspomnianych już opóźnień z uzyskiwaniem pozwoleń - mówi prezes.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego