Grupa Tell, która działa na rynku dystrybucji usług telefonii komórkowej, odnotowała w I kwartale wzrost zysku netto do 1,6 mln zł, z 1,5 mln zł przed rokiem. Jednocześnie o 16,5 proc. zmalały przychody grupy i wyniosły 50,3 mln zł.
- W naszych przychodach duży udział ma sprzedaż hurtowa realizowana przez spółki zależne ETI i PTI, na której realizujemy dość niskie marże. Chodzi np. o sprzedaż takich produktów, jak telefony bez kart czy tradycyjne zdrapki - tłumaczy Robert Krasowski, wiceprezes Tella.
Przedstawiciel zarządu zaznacza, że pomimo spadku sprzedaży grupy jest bardzo zadowolony z wyników jednostkowych w I kwartale. Przychody spółki matki wzrosły nieznacznie i wyniosły 34,5 mln zł. O 5 mln zł spadły jednak przychody ze sprzedaży towarów. Jednostkowy zysk operacyjny Tella wzrósł z 1,6 mln zł w I kwartale 2007 roku do 2,7 mln zł w pierwszych trzech miesiącach roku bieżącego. Zysk netto zwiększył się w tym czasie z 1,2 mln zł do 2,2 mln zł.
Krasowski przyznaje, że spółki zależne ETI i PTI, które prowadzą sieci sklepów Ery i Plus GSM, nadal nie były rentowne w I kwartale. Zapewnia, że Tell podejmuje działania, aby jak najszybciej stały się zyskowne. Ma temu pomóc planowane przez Tella przejęcie, do którego może dojść w najbliższych kwartałach i dzięki któremu zwiększy się sieć sprzedaży spółki. Tell nie podaje jednak szczegółów. Podtrzymuje plany, że na koniec 2008 roku chce mieć około 500 punktów sprzedaży. W I kwartale liczba salonów Orange, w których prowadzona jest sprzedaż usług PTK Centertel, wyniosła 257. Liczba salonów prowadzonych przez spółki zależne, w których sprzedawane są usługi pozostałych operatorów, sięgnęła 41.
Tell chce przeprowadzić split (podział) akcji. W projektach uchwał na walne zgromadzenie akcjonariuszy, zwołane na 24 czerwca, spółka poinformowała, że planuje obniżenie nominalnej wartości jednej akcji z 1 zł do 20 groszy. - Jednym z powodów jest zwiększenie płynności - tłumaczy Krasowski.