Holding finansowy inwestujący w ukraińskie, rosyjskie i kazachskie spółki może trafić na warszawską giełdę. Debiut na GPW to jeden z wariantów rozwoju IMG, kontrolowanego przez kazachski bank Turan Alem. Właściciele holdingu, który powstał w lutym tego roku, biorą pod uwagę również wejście na giełdę w Londynie oraz Frankfurcie. - Do oferty publicznej miałoby dojść w 2011 roku - zapowiedział Oleg Spilka, prezes instytucji finansowej na konferencji w Kijowie.
Wstępne szacunki władz IMG wskazują, że za dwa lata holding będzie wart 2 miliardy dolarów. Obecnie w jego porftelu znajdują się m.in. kontrolny pakiet Oranty, największego ubezpieczyciela na Ukrainie. W skład holdingu wejdą również pośrednicy usług finansowych, spółki sprzedające produkty finansowe przez internet, oraz firmy ubezpieczeniowe z Kazachstanu i Rosji. Obecnie zarząd potencjalnego debiutanta prowadzi negocjacje w sprawie przejęcia dwóch rosyjskich ubezpieczycieli. Na zakupy w tym kraju holding może wydać 80-100 mln USD.
Ponadto Oleg Spilka zapowiada, że IMG również dużo uwagi poświęci bankowości inwestycyjnej. Obecnie firma złożyła wniosek o udzielenie licencji na handel papierami wartościowymi do ukraińskiego nadzoru finansowego. Holding zajmie się zarówno tradycyjną brokerką, jak i zarządzaniem aktywami.
Turan Alem, który jest jednym z największych pod względem aktywów bankiem w Kazachstanie, kilka lat temu ostro ruszył z inwestycjami na zagranicznych rynkach. Na Ukrainie oprócz Oranty należy do niego bank BTA Ukraine. Oprócz tego grupa, kontrolowana przez kazachskiego biznesmena Muchtara Ablijazowa inwestuje w Rosji, Białorusi, Gruzji, Turcji oraz w republikach środkowoazjatyckich.