Z raportu British Retail Consortium, dotyczącego zaufania konsumentów, wynika, że 65 proc. Brytyjczyków wierzy, że ich kraj jest już teraz w recesji, a 34 proc. uważa, że globalna recesja nadejdzie w ciągu 12 miesięcy. Zaś sam indeks zaufania konsumentów spadł do 79 pkt. To najniższy poziom w jego 5-letniej historii. W zeszłym roku wynosił 91 pkt. Największy niepokój wśród konsumentów wywołują właśnie perspektywy gospodarcze - są one najważniejszą sprawą dla 20 proc. Brytyjczyków. Na drugim miejscu znalazło się zadłu- żenie. Aż jedna piąta osób nie ma żadnej odłożonej gotówki, a 57 proc. określiło, że ich sytuacja finansowa wygląda nie najlepiej. Trzy z każdych pięciu osób mają negatywne zapatrywania co do swojego zatrudnienia. Howard Archer z firmy konsultingowej Global Insight nie jest zaskoczony, że Brytyjczycy dostrzegają recesję, mimo że formalnie jej nie ma. - Gospodarka zwolniła nagle i można to odczuwać jako recesję. Ponadto ludzie widzą, jak rosną ich rachunki - dodał.