Z najnowszych danych Ministerstwa Finansów wynika, że w tym roku Skarb Państwa zarobi na inwestorach giełdowych najwięcej w historii. Wyjaśnienie jest proste - do fiskusa napływają pieniądze z rozliczeń za 2007 r. Od stycznia do kwietnia wpływy podatku od transakcji na akcjach dokonanych w ubiegłym roku wyniosły 1,78 mld zł. Przekroczyły tym samym dochody z tego tytułu uzyskane w całym ubiegłym roku (1,77 mld zł). Statystyki MF wskazują, że mimo słabszej końcówki roku na GPW inwestorom udało się wypracować w sumie rekordowe zyski.
Plan na 2008 r. niezagrożony
MF jest już pewne, że plan uzyskania w tym roku od inwestorów giełdowych 1,9 mld zł w zasadzie się powiedzie. Niezagrożony wydaje się także plan uzyskania 2,2 mld zł z taksy od odsetek z lokat i dochodów z funduszy kapitałowych. Na koniec kwietnia wpływy z tego tytułu sięgnęły 719,8 mln zł. Zważywszy na regularne, comiesięczne odprowadzanie podatku przez instytucje finansowe, kwietniowy wynik daje podstawę, by sądzić, że plan będzie wykonany. Ucieczkę od funduszy inwestycyjnych fiskus zrekompensował sobie, uzyskując wyższe wpływy z odsetek od popularniejszych i coraz wyżej oprocentowanych lokat.
Duże wpływy w okresie styczeń-kwiecień spowodowały, że MF już teraz zakłada, że dochody z taksy Belki w całym roku przekroczą plan o około 200 mln zł. Resort nie jest jednak już tak optymistyczny, jeżeli chodzi o przyszły rok. - Uwzględniliśmy gorszą sytuację na rynku kapitałowym. Na ten moment przyjęliśmy konserwatywną prognozę dochodów z tytułu podatku giełdowego na poziomie około 60 proc. wpływów planowanych na ten rok - tłumaczy Jacek Krzyślak, dyrektor Departamentu Polityki Finansowej, Analiz i Statystyki w resorcie. Prognozy MF na kolejne lata zakładają dalsze obniżenie wpływów (w 2010 r. o 10 proc. w stosunku do planu na 2009 r.).
Budżet niezagrożony