Grupa Eko Holding, prowadząca sieć ponad dwustu supermarketów Eko oraz zajmująca się dystrybucją wyrobów drogeryjnych, kończy prace nad prospektem emisyjnym. - Zamierzamy go złożyć w Komisji Nadzoru Finansowego w lipcu - zapowiada Krzysztof Gradecki, prezes i udziałowiec Eko Holdingu. Dodaje, że spółka chciałaby zadebiutować na warszawskim parkiecie w ostatnim kwartale tego roku.

Zarząd na razie nie ujawnia wartości emisji. Wiadomo, że potrzeby inwestycyjne Eko Holdingu sięgają 120 mln zł. Z tego ponad połowa może pochodzić ze sprzedaży akcji. Niedawno Eko pochwaliło się nowymi nabytkami. Do grupy dołączyły cztery spółki: Roma, Astra, Asort oraz Rabat. Pierwsze trzy to sieci, z których każda liczy po dziesięć sklepów. Z kolei Rabat działa na zasadzie franczyzy i aktualnie zrzesza trzysta pięć placówek. To właśnie dalsze zakupy mają być jednym z kluczowych celów emisyjnych firmy.

- Od początku roku udało nam się przyłączyć do naszej grupy kilka podmiotów i myślę, że do czasu debiutu na GPW będzie miało miejsce jeszcze kilka transakcji - wskazuje Gradecki. Eko zamierza konsolidować nie tylko rynek sieci sklepów detalicznych. - Dziś jesteśmy największym w Polsce dystrybutorem wyrobów drogeryjnych. Chcemy tę "nogę" jeszcze wzmocnić. Tak, abyśmy byli obecni w całej Polsce. Nie zamierzamy przejmować podmiotów, które już są na terenie naszego działania - mówi prezes. Za biznes dystrybucyjny w Eko odpowiada spółka Tarkon-Gradi, kupiona w listopadzie ubiegłego roku. Jest ona obecna przede wszystkim w zachodniej Polsce.

W ubiegłym roku grupa Eko zarobiła na czysto około 14 mln zł, przy przychodach wynoszących 1,2 mld zł. - W tym roku obroty mogą wynieść 1,4 mld zł, a zysk netto ponad 20 mln zł - szacuje prezes Gradecki. Dodaje, że I kwartał grupa może zaliczyć do udanych.