- Ukraina pomoże Rosji zostać w najbliższej przyszłości członkiem WTO - oświadczył Grigorij Nemirja, wicepremier kijowskiego rządu odpowiedzialny za integrację europejską. Wcześniej analitycy nie wykluczali, że Ukraina może zablokować Rosji drogę do tej organizacji z powodu konfliktów pomiędzy tymi krajami.
- Członkostwo naszego sąsiada w organizacji zobowiąże go do przestrzegania ścisłych i przejrzystych zasad gry i form rozwiązywania sporów. Jest to zgodne z interesem narodowym Ukrainy i czyni bardziej obiecującymi możliwości wykorzystania potencjału nie tylko naszych krajów, ale również całego regionu - wyjaśnił wicepremier Nemirja. Rząd w Kijowie argumentuje więc swoje poparcie dla starań Moskwy tym, że zasady obowiązujące we WTO zmuszą Kreml do "cywilizowanego" zachowania w przypadku kolejnych sporów gospodarczych, mogących dotyczyć choćby przyszłych dostaw gazu ziemnego.
Dwustronne rozmowy pomiędzy Rosją a Ukrainą dotyczące wstąpienia pierwszego z tych krajów do WTO jeszcze się nie rozpoczęły.
Rosjanie negocjowali jak dotąd z delegacjami z 60 państw na temat warunków akcesji do WTO. Wetem Kremlowi groziła wielokrotnie wcześniej Gruzja i niedawno Arabia Saudyjska, która chce, by Rosja podniosła ceny ropy i gazu dla krajowych firm petrochemicznych. Rijad jednak odstąpił od tego warunku.
"kommiersant"