Szykujący się do debiutu na warszawskim parkiecie dystrybutor wyrobów tytoniowych przełożył publiczną ofertę akcji. - Główną przesłanką tej decyzji jest bieżąca sytuacja na krajowym rynku kapitałowym, w szczególności na rynku pierwotnym - brzmi komunikat strzegomskiej spółki.

Lima nie zmierza rezygnować z oferty. Ma ona zostać wznowiona wtedy, gdy koniunktura na giełdzie się poprawi. Zgodnie z ustawą o ofercie, prospekt emisyjny jest ważny dwanaście miesięcy.

Decyzja o przełożeniu oferty zapadła po przeprowadzeniu budowy księgi popytu. Wcześniej spółka poinformowała, że obniża cenę maksymalną akcji z 13 do 7 zł. Wczoraj mieliśmy poznać ostateczną cenę emisyjną, miały też ruszyć zapisy na walory.

Lima zamierzała sprzedać 3,1 mln akcji - w tym 2,2 mln papierów nowej emisji. Z ich sprzedaży chciała pozyskać pieniądze na konsolidację branży (około 7-9 mln zł) oraz zwiększenie kapitału obrotowego (około 16,6-18,6 mln zł).

W ubiegłym roku Lima zarobiła na czysto nieco ponad 4 mln zł, przy obrotach wynoszących 704 mln zł. Plan na ten rok to odpowiednio: 4,6 mln zł i 713,4 mln zł. Wiceprezes spółki Jacek Łopatniuk twierdził, że tegoroczne prognozy są bezpieczne. Nie uwzględniono w nich ewentualnych wpływów z oferty publicznej.