"Chcemy zaoferować nasze akcje inwestorowi, który zechce wspierać rozwój Belvedere długoterminowo. Nie zamierzamy pozostawać pod ochroną sądową przed wierzycielami przez rok, czy półtora" - powiedział Rouvroy agencji Bloomberg.
W połowie lipca Belvedere dostał od francuskiego sądu ochronę przed wierzycielami. Spółka zwróciła się do sądu, ponieważ chce mieć czas na ukończenie procesu restrukturyzacji, bez konieczności spłaty obligacji w wysokości łącznie 375 mln euro, których wierzyciele mogą domagać się już za dwa miesiące.
Wejście inwestora strategicznego jest jednym z zapowiadanych elementów programu naprawczego. Pozostałe elementy to sprzedaż niestrategicznych części biznesu i przeznaczanie środków na oddłużenie spółki.
W ubr. spółka sprzedała w ramach tego planu francuskiego producenta koncentratów z owoców cytrusowych za ponad 180 mln euro.
W połowie kwietnia br. spółka Belvedere informowała, że liczy na uzyskanie pozytywnego wyniku netto w 2008 roku dzięki obniżeniu zadłużenia firmy, a ewentualne dalsze inwestycje, i być może związana z nimi emisja akcji, możliwe są dopiero po zmniejszeniu długu.