Tim Bell, ulubiony specjalista od public relations dawnej brytyjskiej premier Margaret Thatcher, podpisał kontrakt z rządem Białorusi, którą Biały Dom określa jako "represyjną dyktaturę u progu Unii Europejskiej". Lord Bell potwierdził, że ma kontrakt z rządem prezydenta Aleksandra Łukaszenki, ale odmówił ujawnienia szczegółów tej umowy. Wiadomo jedynie, że zadaniem Bella będzie poprawienie wizerunku władz Białorusi za granicą.

Amerykańska sekretarz stanu Condoleeza Rice niedawno nazwała Białoruś "ostatnią prawdziwą dyktaturą w sercu Europy". Sam Łukaszenko i jego ministrowie mają zakaz podróżowania do Stanów Zjednoczonych i państw członkowskich Unii Europejskiej. Bell powiedział, że zadaniem jego spółki Bell Pottinger jest poprawienie reputacji

Białorusi i prostowanie nieprawdziwych informacji rozprzestrzenianych przez zagraniczne media.