Tone N. Grant, były prezes Refco, największej niezależnej firmy brokerskiej z rynku surowców, został skazany na 10 lat więzienia za udział w defraudacji 2,4 mld USD, polegającej na ukrywaniu wielkich strat ponoszonych przez klientów firmy. Werdykt ogłosiła w czwartek sędzia Naomi Reice Buchwald z sądu federalnego na Manhattanie. 64-letni Grant był jedynym z czołowych menedżerów Refco, przeciwko któremu toczył się normalny proces. Były dyrektor generalny firmy Phillip R. Bennett sam przyznał się do 20 stawianych mu zarzutów w lutym, na miesiąc przed wyznaczonym początkiem sprawy sądowej. Bennett dostał karę 16 lat więzienia, ale złożył apelację. Sprawa Refco wybuchła w 2005 r., krótko po debiucie spółki na giełdzie, gdy okazało się, że Bennett ukrył 430 mln USD nieściągalnych należności. Kurs akcji Refco spadł, a firma złożyła wniosek o bankructwo. Sędzia Buchwald uznała, że Grant odegrał kluczową rolę w defraudacji, kłamiąc na temat sytuacji spółki. - Mój klient podtrzymuje, że jest niewinny - przekazał adwokat Granta.