Producenci i dystrybutorzy komputerów w Polsce mają za sobą pierwsze spotkania z zespołem rządowym w sprawie głośnego programu Premiera "Komputer dla ucznia". Do konsultacji zostali zaproszeni m.in. przedstawiciele Optimusa, NTT System czy Actionu.

Nieoficjalnie mówi się, że cały program może kosztować 500 mln zł. Prawdopodobnie ta wartość będzie jednak znacznie większa, biorąc pod uwagę fakt, że komputery ma otrzymać 550 tys. gimnazjalistów. Zakładając, że średnia cena notebooka w tak dużym zamówieniu wyniesie około 1,5 tys. zł, to łączna wartość dostaw może sięgnąć nawet 825 mln zł. Do tego należy dodać jeszcze koszty związane z oprogramowaniem i dostępem do internetu.

Z naszych informacji wynika, że pierwszy przetarg i dostawa są planowane na 2009 rok. Komputery miałyby trafić do uczniów we wrześniu przyszłego roku. Jednak wśród rynkowych graczy przeważa opinia, że przetarg odbędzie się najwcześniej w 2010 roku.

Oprócz NTT System, zainteresowanie rządowym programem oficjalnie wyraża Optimus, który chce powrócić do gry o duże zamówienia publiczne.

- Wykonujemy dużą pracę, aby Optimus mógł być poddostawcą sprzętu w przyszłorocznych przetargach, ogłaszanych np. przez MEN - mówi Tomasz Lewandowski, prezes Optimusa. - Projekt "Komputer dla ucznia" jest na bardzo wstępnym etapie. Niewykluczone jednak, że pierwsze przetargi ruszą w przyszłym roku, tak aby uczniowie mogli otrzymać komputery 1 września 2009 roku - mówi Lewandowski.