Guenter Geyer, dyrektor generalny największej austriackiej firmy ubezpieczeniowej, przyznał, że jego spółka może kiedyś zadebiutować na GPW. Konkretnych planów w tym momencie jednak nie ma.
W wywiadzie dla czeskiego dziennika "Hospodarske Noviny" szef Vienna Insurance Group pozytywnie ocenił wejście spółki na giełdę w Pradze. Jej akcje zadebiutowały nad Wełtawą w kwietniu i na razie będą notowane jedynie tam i w rodzimym Wiedniu. Jednak w przyszłości VIG mogłaby rozszerzyć swą obecność na rynkach regionu na Warszawę i Bukareszt.
Po wiosennej ofercie publicznej, w której pozyskano 1,35 mld euro, Czesi stanowią 11 proc. drobnych akcjonariuszy spółki. Jak stwierdził Geyer, duże zainteresowanie akcjami wykazali nie tylko oni, ale również Słowacy i Polacy (oprócz nich Brytyjczycy, Niemcy i Japończycy).
Towarzystwa kupione przez VIG (m. in. Compensa, Benefia) zajmują łącznie trzecią pozycję na polskim rynku ubezpieczeniowym. Grupa jest też silna w Czechach i Rumunii. W tym pierwszym kraju otrzymała niedawno licencję na uruchomienie firmy reasekuracyjnej. Geyer podkreśla, że dobra znajomość realiów Europy Środkowej predestynuje Vienna Insurance Group do rozwoju w tym segmencie.