Japońska mafia, legendarna yakuza, jest jednym z największych inwestorów giełdowych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Narodowa Agencja Policyjna, japoński odpowiednik polskiego CBŚ, w specjalnej analizie poświęconej temu zagadnieniu zauważa, że yakuza koncentruje się w coraz mniejszym stopniu na klasycznej przestępczości, takiej jak stręczycielstwo czy handel narkotykami. Mafiozi zwiększają za to wpływy w finansowych centrach kraju. Japońska Komisja Nadzoru nad Papierami Wartościowymi i Giełdami dysponuje listą 200 firm notowanych na krajowych parkietach mających powiązania z yakuzą. Część z nich to spółki znane na całym świecie. Mafiozi mają
na usługach wielu traderów i innych pracowników sektora
finansowego, których zatrudnili, po tym gdy tracili oni pracę w "uczciwych" firmach w wyniku recesji.