Estońska gospodarka, do niedawna jedna z najszybciej rozwijających się w Europie, w II kwartale odnotowała spadek produktu krajowego brutto. W stosunku rocznym zmniejszył się on o 1,1, proc., a więc o 0,3 pkt proc. mniej, niż szacowano w połowie sierpnia, ale jest to pierwszy roczny spadek PKB od III kwartału 1999 r.
W porównaniu z poprzednim kwartałem estoński PKB spadł między kwietniem i czerwcem o 0,8 proc., po 0,9 na minusie w I kwartale.
Drugim krajem członkowskim Unii Europejskiej, który po dwóch kwartałach br. znalazł się w recesji, jest Łotwa. Jej PKB zniżkował o 0,2 proc. w stosunku do I kwartału, kiedy to spadł o 0,3 proc. Jako przyczyny tak znaczącego pogorszenia koniunktury niedawnych europejskich tygrysów najczęściej są wymieniane coraz mniejsze wydatki konsumpcyjne i załamanie na rynku nieruchomości.
Poza tym do blokady kredytowej będącej rezultatem globalnego kryzysu na rynkach finansowych, w pierwszym półroczu doszły rekordowe ceny energii i żywności. Nordea Bank prognozuje, że recesja w Estonii może potrwać do przyszłego roku.