Odpisy na utratę wartości kredytów stają się dla banków coraz bardziej znaczącym kosztem. W przeszłości rozwiązywanie rezerw poprawiało wyniki dużej liczby instytucji. Ten okres jest już za nami. W pierwszym półroczu wartość zawiązanych rezerw sięgała 1,5 mld zł, a suma czterech ostatnich kwartałów zbliża się do 2,4 mld zł.

Problem dotyczy tych banków, które w ostatnim czasie bardzo szybko zdobywają rynek - jak Getin Holding czy Polbank. W ich przypadku tzw. koszty ryzyka są nawet trzy razy większe od średniej w całym sektorze. Przedstawiciele tych instytucji tłumaczą, że są przygotowani na zawiązywanie rezerw relatywnie większych niż konkurencja. I że nie wynika to z faktu, że ich klienci częściej nie spłacają kredytów, a z tego, że zarządy starają się prowadzić bardzo ostrożną politykę.