Giełdowy touroperator będzie musiał zapłacić o 10-15 proc. więcej za 6 proc. spośród lotów, które pozostały do realizacji w ofercie letniej. Prezes Grzegorz Baszczyński informuje jednak, że nie wpłynie to istotnie na wyniki Rainbow Tours. Koszty wzrosną, gdyż spółka musiała w trybie awaryjnym szukać operatora, który przewiezie jej klientów na Majorkę i Costa del Sol (w związku z zawieszeniem w poniedziałek lotów przez linię Futura International Airways). Klienci Rainbow Tours polecą m.in. z Air Italy i Iberworld. Ich wycieczki nie podrożeją z powodu nieoczekiwanej zmiany przewoźnika.