Tak pokaźnych zmian kursu euro do dolara już dawno nie obserwowaliśmy. Na fali strachu przed konsekwencjami upadku Lehman Brothers inwestorzy rzucili się najpierw do wyprzedaży amerykańskiej waluty, podnosząc kurs euro do blisko 1,45 USD, by potem na fali odwrotu od ryzykownych aktywów wracać do dolara i zepchnąć kurs wspólnej waluty poniżej 1,42 USD. Potwierdza się więc, że trend na rynku EUR/USD zmienił się na zniżkowy. Wczorajsza reakcja była dla niego charakterystyczna. Inwestorzy raczej poszukiwali impulsów do kupna dolara niż pozbywania się jego.
To dla naszego pieniądza zła wiadomość. Nie dość, że inflacja okazała się niższa od oczekiwań, co w oczach inwestorów może zmniejszać oczekiwania na podwyżki stóp procentowych, to jeszcze mamy perspektywę spadku euro. Po silnej przecenie naszej waluty na jakiś czas może nastąpić konsolidacja, ale na dłuższą metę istnieje ryzyko dalszego osłabiania się złotego do powyżej 3,5 zł za euro.