Węgierska linia niskokosztowa chce w tym roku przewieźć 5,8 mln pasażerów, o 38 proc. więcej niż w 2007 r. O 32 proc. (do 3,7 mln) wzrosnąć ma liczba osób przewiezionych na trasach do i z Polski (dla porównania PLL LOT chcą w tym roku obsłużyć 4,1 mln osób). Prezes linii Jozsef Váradi informuje, że Wizz Air kontroluje 22,6 proc. rynku tanich lotów w Europie Środkowo-Wschodniej oraz 38 proc. w Polsce. Swój udział zamierza zwiększać poprzez uruchamianie połączeń na trasach, z których zrezygnują firmy borykające się z problemami.

- W ciągu 2-3 miesięcy usłyszymy o kłopotach kolejnych linii lotniczych. To otworzy możliwości rozwoju dla nas - mówi Váradi. - Będziemy uruchamiać połączenia na trasach, z których zrezygnują inni przewoźnicy, tak jak to miało miejsce w przypadku Centralwings - dodaje.

Wizz Air ma obecnie dziewięć baz, z tego cztery w Polsce (w Poznaniu, Warszawie, Katowicach i Gdańsku). W drugiej połowie grudnia uruchomi dwa nowe połączenia z Poznania (do Rzymu Fiumicino i Corku w Irlandii). W marcu 2009 r. powstanie dziesiąta baza (w rumuńskiej Timisoarze).