Roczna inflacja bazowa netto, czyli nieuwzględniająca zmian cen żywności i paliw, wyniosła w sierpniu 4,0 proc. - podał NBP. Prognozy analityków mówiły o bazowym wzroście cen na poziomie 3,8 proc. Gdy w ubiegłym tygodniu GUS opublikował "oficjalny" wskaźnik zmian cen konsumpcyjnych, okazało się, że był on niższy od oczekiwań.

Rafał Benecki, ekonomista ING BSK, radzi nie przywiązywać dużej wagi do różnicy między oczekiwaniami i opublikowaną wczoraj wartością. - Zadecydowały zaokrąglenia. Niewiele zabrakło, by oficjalny wskaźnik inflacji wyniósł nie 3,8 proc., a 3,9 proc. Wówczas dane o inflacji bazowej nie byłyby tak zaskakujące - mówi. Zwraca też uwagę, że wprowadzona niedawno nowa miara inflacji bazowej, nieuwzględniająca zmian cen żywności i energii, wyniosła w skali miesiąca 0,1 proc. - o połowę mniej niż w lipcu.

Roczne wskaźniki inflacji bazowej (cztery z nich wzrosły, a dwa pozostały bez zmian) mieściły się w sierpniu w przedziale 2,7-5,0 proc.

Dziś rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP. Większość analityków nie spodziewa się zmian stóp procentowych. Główna stopa wynosi obecnie 6 proc.