Pierwsza połowa wczorajszej sesji na rynku walutowym nie odbiegała od tego, z czym inwestorzy spotkali się w poprzednich dniach. Ucieczka inwestorów z naszego regionu, dodatkowo wzmożona pod wpływem obaw o inne rynki wschodzące, doprowadziła do tego, że kurs EUR/PLN dotarł do 3,99, a USD/PLN bez większych przeszkód sforsował 3,00 i otarł się nawet o 3,11. Po południu jednak obraz sytuacji diametralnie się zmienił. Pojawiło się na tyle dużo chętnych do kupna naszej waluty (lub raczej realizacji zysków z jej dotychczasowego osłabienia), że zwyżka kursów z pierwszej części dnia nie tylko została zatrzymana, ale praktycznie w całości zniwelowana. To dość istotny krótkoterminowy sygnał. Z punktu widzenia analizy technicznej, na wykresach EUR/PLN i USD/PLN powstały formacje przypominające spadającą gwiazdę. To może być zapowiedź kontynuacji korekty również dzisiaj. Można oczekiwać, że kurs USD/PLN cofnie się do 2,90, a EUR/PLN do 3,73 (to połowa środowych długich białych świec).

Parkiet