Banki niepewne, jak traktować derywaty przy obliczaniu podatku

Do pierwszej płatności podatku został już tylko nieco ponad miesiąc, ale wciąż pojawiają się wątpliwości, jak liczyć podstawę opodatkowania. Tym razem dotyczą sposobu traktowania instrumentów pochodnych.

Aktualizacja: 12.02.2016 06:25 Publikacja: 12.02.2016 05:00

Banki niepewne, jak traktować derywaty przy obliczaniu podatku

Foto: GG Parkiet

Po raz pierwszy podatek od aktywów instytucji finansowych zostanie naliczony za luty, czyli zgodnie z ustawą będzie musiał być zapłacony do 25 marca. Ale nie jest jasne, w jaki sposób mają być potraktowane instrumenty pochodne, które posiadają banki.

Jak naliczać?

Problem dotyczy tego, czy do podstawy opodatkowania banki mają uwzględniać pozycje otwarte derywatów (pozabilansowe) czy netto (widoczne w bilansie publikowanym w okresowych sprawozdaniach finansowych). Różnica jest zasadnicza, co widać na prostym przykładzie: bank może mieć otwarte na koniec miesiąca zabezpieczające pozycje walutowe długą i krótką, każdą wartą po 10 mln zł, co łącznie daje 20 mln zł. Ale netto pozycja jest równa zeru.

Jaki może mieć to wpływ na wartość podatku płaconego przez banki? – Analitycy nie posiadają danych o otwartych pozycjach instrumentów pochodnych, więc w miarę dokładne oszacowanie wpływu ich ewentualnego wciągnięcia do podstawy opodatkowania na końcową kwotę podatku jest niemożliwe – mówi Michał Konarski, analityk DM mBanku.

Ale niektórzy eksperci szacują, że włączenie przy obliczaniu podstawy opodatkowania otwartych pozycji na instrumentach pochodnych skutkowałoby wzrostem kwoty podatku o 10–20 proc. w zależności od banku. Według rządu nowa danina ma przynieść budżetowi w tym roku 4,4 mld zł dochodów, zatem gra toczy się o 450–800 mln zł. Dla porównania zysk netto polskiego sektora bankowego w 2015 r. wyniósł 11,5 mld zł (był obciążony 2,1 mld zł netto z powodu zdarzeń jednorazowych).

Instrumentami pochodnymi banki zabezpieczają portfele kredytów walutowych oraz posiadają szereg własnych pozycji (m.in. na stopę procentową czy walutowe).

Z naszych informacji wynika, że banki próbują jednoznacznie wyjaśnić sytuację i zorganizowały konsultacje z co najmniej dwoma audytorami z tzw. wielkiej czwórki. Pierwsze wnioski są takie, że do opodatkowania mają zaliczać się tylko pozycje instrumentów pochodnych netto, co jest korzystne dla banków.

– Banki będą korzystać z niejasności zapisów ustawy i będą obliczały jak najmniejszą możliwą podstawę do opodatkowania. W najgorszym przypadku później kwota zostanie dopłacona, gdyby Urząd Skarbowy czy Ministerstwo Finansów wydały konkretną interpretację – mówi jeden z bankowców.

W sprawę zaangażował się też Związek Banków Polskich, którego prawnicy pracują nad interpretacją ustawy (w najbliższych dniach mają wypracować stanowisko).

Przedstawiciele Ministerstwa Finansów informują nas, że do resortu nie wpłynęło żadne oficjalne pismo od banków z prośbą o interpretację zapisów ustawy w zakresie derywatów. – Jeśli taki wniosek wpłynie, to na pewno się nim zajmiemy. W ministerstwie prowadzimy dogłębne analizy w tej sprawie, ale nie możemy na razie podawać konkretów – usłyszeliśmy w wydziale prasowym MF.

Dodatkowe raportowanie

Jest też inny problem, związany z miesięcznym naliczaniem podatku (będzie oparty o stan aktywów na koniec danego miesiąca). – Banki nie przygotowują pełnych sprawozdań miesięcznych zgodnie z metodologią Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej (robią to w raportach okresowych – red.), więc nie wiadomo jednoznacznie, jaki dokument ma być technicznie używany do przedstawienia podstawy opodatkowania i zapłacenia podatku – mówi Maciej Marcinowski, analityk Trigonu DM.

Zatem prawdopodobnie dojdzie bankom dodatkowa praca. Pojawia się pomysł, aby sposób naliczania podatku oparty był na raportach FINREP (to standard sprawozdawczości dla banków), które co miesiąc są przekazywane przez banki do Narodowego Banku Polskiego.

– Nie są one pełne, ale bliższe metodologii, według której podstawą do opodatkowania derywatów byłaby pozycja bilansowa, a nie wartość nominalna. Wtedy sytuacja byłaby dość klarowna – dodaje Marcinowski. Potwierdzałoby to wstępną opinię audytorów przygotowaną dla banków, według których sposób naliczania miałby być oparty na zasadach MSSF, gdzie pokazywane są pozycje netto.

Zdaniem naszych rozmówców niedługo mogą pojawić się kolejne niejasności dotyczące podstawy opodatkowania, np. struktur, które częściowo oparte są na obligacjach czy bonach skarbowych (są wyłączone z opodatkowania).

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy