Przypomnijmy, że w pierwszym kwartale niemiecki PKB spadł o 3,5 proc. Powodów tak znaczącej poprawy ekonomiści dopatrują się w dwu czynnikach: programach rządowych ukierunkowanych na pobudzenie rynku wewnętrznego oraz wzroście popytu zewnętrznego, przede wszystkim z Azji, ale także z Europy Zachodniej. Przed kilkoma dniami podano, że w czerwcu eksport Niemiec wzrósł w skali miesiąca o 7 proc.

Wzrost PKB o 0,3 proc. zanotowała także druga największa gospodarka strefy euro – Francja. Tu zasługa leży przede wszystkim po stronie konsumpcji wewnętrznej. Ekonomiści spodziewali się spadku o 0,3 proc. w Niemczech i o 0,2 proc. we Francji.

Pamiętać należy, że zachodnioeuropejskie gospodarki odbijają się od bardzo nisko wyznaczonego dna. W skali rok do roku spadek niemieckiego PKB wyniósł 5,9 proc. Analogicznych danych francuskich jeszcze nie podano.