American Airlines, British Airways i hiszpańska Iberia muszą na razie wstrzymać się z pogłębianiem współpracy na trasach transatlantyckich. Komisja Europejska zbada, czy linie lotnicze nie naruszyłyby w ten sposób zasad wolnej konkurencji. Firmy planowały skorzystać z porozumienia o otwartym niebie między USA i Unią Europejską. Planowały wspólną obsługę – wspólny rozkład lotów i cennik biletów – tras między USA, Meksykiem i Kanadą a krajami Unii, Norwegią i Szwajcarią. Taka współpraca, częściowo już mająca miejsce w ramach sojuszu Oneworld (należy do niego cała trójka przewoźników), jest bardzo atrakcyjną alternatywą względem fuzji lub innych form obejmujących inwestycje na dużą skalę. KE ma jednak obiekcje m.in. co do planów wspólnego ustalania cen. Boi się też zmonopolizowania przez linie niektórych tras.