Znalazł kupców na 273-dniowe bony skarbowe za 9,53 mld juanów (1,55 mld USD), gdy planował sprzedać papiery za 15 mld juanów.

Aukcja przypadła na trudny moment. Banki nie wykazały apetytu, gdyż wiele z nich stara się zebrać pieniądze z rynku, by przed końcem kwartału poprawić swoje wskaźniki kapitałowe. Ponadto do Chin napływa obecnie mniej kapitału niż jeszcze kilka miesięcy temu. Inwestorzy mniej skłonni są lokować pieniądze na rynkach wschodzących, co jest spowodowane niepokojem co do przyszłej polityki amerykańskiego Fedu, jak i obawami przed spowolnieniem gospodarczym w Chinach.

– To ogranicza apetyt banków na rządowy dług. Taka „posucha" może się utrzymać, jeśli chiński bank centralny nie wpuści do systemu większej ilości kapitału – wskazuje Chen Ying, analityk ds. obligacji w chińskiej firmie Sealand Securities.