Ekonomiści z nowojorskiej centrali JPMorgan Chase przewidują wzrost produktu krajowego brutto USA w ostatnim kwartale tego roku o 3 proc., podczas gdy wcześniej oczekiwali nie więcej niż 2,5 proc. Morgan Stanley poprawił swoją prognozę z 3 proc. do 3,5 proc., a ekonomiści z firmy Macroeconomic Advisers na początku listopada podnieśli prognozę z 2,9 proc. do 3,2 proc.
– Wszystkie nadchodzące obecnie dane dotyczące konsumpcji, wydatków spółek i inwestycji mieszkaniowych wskazują, że wzrost PKB w IV kwartale wyniesie 3,3 proc. – uważa John Herrmann, specjalista ds. rynku obligacji w bostońskiej firmie State Street Global Markets. A jeszcze na początku listopada nie dawał amerykańskiej gospodarce szans na więcej niż 2,4 proc. W III kwartale rozwijała się ona w tempie 2,5 proc. w ujęciu zannualizowanym.
Joseph LaVorgna, zajmujący się gospodarką USA w Deu-tsche Bank Securities, nie byłby zdziwiony, gdyby w IV kwartale wzrost PKB wyniósł 4 proc., ale na razie przewiduje 3 proc. Umocnienie gospodarki pomogłoby notowaniom amerykańskich spółek, których kursy pospadały w wyniku obaw o skutki kryzysu w strefie euro. – Do końca roku S&P 500 mógłby przekroczyć 1300 pkt – uważa LaVorgna.