Eksperci banku centralnego Państwa Środka proponują, by w ciągu nadchodzących dziesięciu lat, w trzech fazach, rozluźnić kontrolę nad przepływem kapitału do kraju. Ich zdaniem realizacja tego scenariusza umożliwi chińskim firmom zakup zagranicznych aktywów na większą skalę niż dotychczas i doprowadzi do tego, że juan stanie się jedną ze światowych walut rezerwowych.
– To wygląda na bardzo jasny „rozkład jazdy" liberalizacji rynku kapitałowego. Ten plan ma szansę na sukces, gdyż opór przeciwko liberalizacji zmalał – wskazuje Liu Ligang, ekonomista z banku ANZ.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy już od dawna wzywają Chiny do rozluźnienia ograniczeń w przepływie kapitału. Chiński premier Wen Jiabao twierdzi natomiast, że taka reforma jest jego priorytetem. Zmiany prowadzące do większego otwarcia chińskich rynków kapitałowych na zagranicę były jednak w ostatnich latach niewielkie. Wielu przedstawicieli chińskich władz uważa bowiem, że takie otwarcie byłoby jeszcze przedwczesne.