– Eksplozja studenckiego długu doprowadzi do zmniejszenia wskaźnika własności  domów – ostrzega Pierre Lapointe, strateg Brockhouse&Cooper Inc. Przewiduje on, że to zjawisko będzie miało negatywne skutki dla rynku nieruchomości, gdyż wielu absolwentów uczelni wyższych nie będzie mogło pożyczyć pieniędzy na zakup domu, czy mieszkania na normalnych warunkach, ponieważ wciąż będą mieli do spłacenia dług zaciągnięty na pokrycie kosztów kształcenia.

Od 2001 roku wydatki na kształcenie rosły trzy razy szybciej niż płace bez uwzględnia inflacji, wskazują dane Departamentu Pracy. Według szacunków Lapointe, roczne odsetki płacone przez studenckich pożyczkobiorców średnio wynoszą 1165 dol.