Począwszy od 18 maja, obowiązkowe rezerwy w chińskich bankach zostaną zmniejszone o 50 punktów bazowych, do 20 proc. Na ten krok Ludowy Bank Chin zdecydował się po raz trzeci w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Dzięki temu banki więcej pieniędzy będą mogły przeznaczyć na akcję kredytową.
Głównym powodem redukcji poziomu rezerw obowiązkowych jest troska o koniunkturę gospodarczą. W ostatnim czasie tempo wzrostu produktu krajowego brutto (PKB) wyraźnie słabnie. Premier Wen Jiabao próbuje przeorientować politykę swojego rządu. Zamiast walki ze wzrostem cen, priorytetem ma być tempo PKB. W ubiegłym miesiącu produkcja przemysłowa w Chinach rosła najwolniej w tym roku.
– Wzrost wciąż jest słaby i bardzo zwiększyło się ryzyko zewnętrzne – ocenia Liu Li Gang, ekonomista Australia & New Zealand Banking Group. Spodziewa się on kolejnego cięcia poziomu rezerw obowiązkowych w połowie czerwca. Według szacunków specjalistów Australia & New Zealand Banking Group dzięki obniżeniu rezerw w lutym do chińskiego systemu finansowego napłynęło dodatkowo 400 miliardów juanów (63,4 mld dol.). Z kolei analitycy szwajcarskiego banku UBS oszacowali ten dodatkowy zastrzyk na 350 miliardów juanów.
– Konieczna jest bardziej asertywna polityka pieniężna, a rząd powinien jeszcze bardziej stymulować gospodarkę, nawet mimo obaw, że może pobudzić ją nadmiernie – uważa Alistair Thornton, ekonomista IHS Global. W pierwszym kwartale PKB drugiej potęgi gospodarczej świata zwiększył się o 8,1 proc. w stosunku do tego samego okresu 2011 r. W ostatnim kwartale minionego roku było 8,9 proc. Niektórzy ekonomiści uważają, że redukcja rezerw powinna nastąpić wcześniej. w.z.