„ Analizujemy możliwe inwestycje na Ukrainie, ale szczegółowe decyzje jeszcze nie zapadły. Ważne są dla nas trzy branże, w które możemy włożyć pieniądze. najważniejsza z nich jest związana z efektywnością energetyczną. Mój zespół będzie tym zainteresowany, ale tylko wtedy, gdy zostanie przeprowadzona reforma Naftogazu, tak by cena gazu została doprowadzona do realnego poziomu - zapowiedział Soros w rozmowie z ukraińskim wydaniem internetowym Europejska prawda, podała agencja Prime.
Druga sfera w kręgu zainteresowań Sorosa to przemysł rolny. Trzecia jest najbardziej tajemnicza:
- Planuje też inwestycję, która nie przyniesie zysku a będzie wsparta przez mój fundusz. Chodzi o pomoc przy przemieszczaniu się ludzi po terytorium Ukrainy. Planujemy tu wsparcie przy tworzeniu przez ludzi małego biznesu. A to jak wiadomo, nie przynosi inwestorowi zysków - dodał Soros.
Zdementował natomiast doniesienia medialne o zamiarze zakupu ukraińskich obligacji państwowych:
- Ani ja, ani żadne struktury ze mną związane, nie są właścicielami suwerennego ukraińskiego długu i nie mam zamiaru go kupować - zapewnił finansista.