Zakład masarski Volkswagena w Wolfsburgu, działający od lat 30. XX w., zatrudnia dziś około 30 osób i zaopatruje w wyroby mięsne przede wszystkim kantyny działające przy fabrykach i biurowcach koncernu. Największą popularnością cieszą się oczywiście w Niemczech, ale są również dostępne w zakładach za granicą. Stanowią bowiem swoisty symbol troski spółki o pracowników. Kiełbaski z logo VW można jednak znaleźć także w niezależnych sklepach. Ich opakowania nie wyróżniają się niczym szczególnym z wyjątkiem niewielkiego napisu: „oryginalna część Volkswagena".

W ub.r. produkcja kiełbasek w Wolfsburgu wzrosła o około 10 proc., do 7,8 mln sztuk, z czego aż 6,3 mln stanowiły kiełbaski z curry. Dla porównania, z taśm produkcyjnych zjechało w ub.r. około 6,1 mln aut z logo VW. Gdyby jednak wziąć pod uwagę także inne marki należące do grupy Volkswagena (m.in. Audi, Seat, Skoda), to wciąż produkuje ona więcej aut niż wyrobów masarskich.     GS