Od początku roku podobne decyzje podjęto już w kilkunastu krajach, co jest skutkiem przede wszystkim spadku cen surowców.

Szef banku centralnego Glenn Stevens ujawnił, że w najnowszych prognozach bank spodziewa się dłuższego, niż pierwotnie szacowano, okresu spowolnienia gospodarczego i większego bezrobocia.

Konieczność redukcji stóp uzasadniono załamaniem cen rudy żelaza, z której sprzedaży pochodzi jedna piąta eksportowych przychodów Australii, a także łagodzeniem polityki pieniężnej w wielu innych krajach, co zagrażało nadmiernym umocnieniem kursu australijskiego dolara. Po ogłoszeniu tej decyzji kurs waluty spadł o ponad 2 proc., do poziomu najniższego od maja 2009 r. Indeks giełdy w Sydney wzrósł zaś do poziomu najwyższego od niemal siedmiu lat.

Prezes Stevens powiedział na konferencji prasowej, że australijski dolar nadal jest zawyżony, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę znaczący spadek cen surowców.     JB