Pieniądze te rozdzielane są według powierzchni posiadanej ziemi, prawie połowa trafia do 10 proc. największych właścicieli. Niektórzy dostają co roku miliony funtów z unijnego budżetu. Od 2021 r. dopłaty przekraczające 150 tys. funtów rocznie będą zredukowane o jedną czwartą, a później zmniejszane stopniowo do 2027 r., kiedy wspólną politykę ostatecznie zastąpi zupełnie inny system. Farmerzy będą wtedy zawierali z rządem kontrakty, a wysokość dopłat z budżetu będzie uzależniona od ich zaangażowania na rzecz środowiska, zapobiegania powodziom, poprawy jakości powietrza i wody. Jakie to będą pieniądze, nie wiadomo.