Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Andrew Bailey po objęciu władzy w Banku Anglii będzie miał w razie potrzeby pole do cięcia stóp. Mniej musi się też martwić o kurs funta i niepewność brexitową.
Brytyjski kanclerz skarbu Sajid Javid ogłosił, że Andrew Bailey, dotychczasowy szef urzędu regulacyjnego FCA, zostanie 15 marca 2020 roku nowym prezesem Banku Anglii, w miejsce kończącego kadencję Marka Carneya. – Jego doświadczenie jest imponujące. Nie miałem żadnych wątpliwości przy wyznaczaniu go na to stanowisko – stwierdził Javid.
– Będę kontynuował pracę, którą wykonywał Mark Carney, by dowieść, że interes publiczny jest w centrum wszystkiego, co robi Bank Anglii – powiedział Bailey w pierwszym wystąpieniu po ogłoszeniu jego nominacji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eksport spadł wobec kwietnia o 1,4 proc., kontynuując zniżkę z kwietnia. Import obniżył się jeszcze mocniej – o 3,8 proc. wobec 2,2 proc. miesiąc wcześniej
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wprowadzenie 50 proc. cła na miedź. Cena surowca na rynku amerykańskim sięgnęła więc rekordowo wysokiego poziomu.
Biały Dom zagroził m.in. Japonii oraz Korei Południowej wysokimi cłami. Rynek nie zwrócił jednak na to uwagi, gdyż spodziewa się, że i tak Trump za jakiś czas złagodzi swoje stanowisko.
Małe alpejskie księstwo, będące centrum bankowości oraz rajem podatkowym, zmaga się z powodu sankcji z problemem trustów „zombie”.
Prezydent USA Donald Trump ujawnił listy do kilkunastu państw zapowiadające, z jakimi cłami muszą się one zmierzyć od 1 sierpnia. Stawka 25 proc. grozi Japonii i Korei Południowej, ale rynek się tego nie przestraszył.
Waszyngtońska administracja przesunęła termin podwyżek ceł z 9 lipca na 1 sierpnia. Niepewność związana z polityką handlową może więc utrzymać się dłużej.