Poranek maklerów: Warszawskie byki się rozpędzają

Takiej sesji na GPW jak wczorajsza nie było od miesięcy. Indeks WIG20 zyskał aż 3,2 proc., najwięcej spośród głównych wskaźników w całej Europie. Szczególnie wyróżniły się dwie spółki – Allegro, którego kurs urósł o 14 proc., oraz PZU ze wzrostem o 6,8 proc. W górę poszły notowania aż 18 firm z tego indeksu.

Publikacja: 31.03.2023 08:53

Poranek maklerów: Warszawskie byki się rozpędzają

Foto: Cezary Piwowarski

Na głównych rynkach zachodniej Europy zwyżki były skromniejsze, rzędu 0,7-1,5 proc. Słabiej natomiast zieleniły się indeksy za Atlantykiem – S&P 500 i Nasdaq zyskały odpowiednio 0,6 proc. i 0,7 proc. W Europie istotne znaczenie miały wczoraj odczyty inflacji w Hiszpanii i Niemczech. Wzrost cen w końcu wyraźnie zaczął hamować, co cieszy inwestorów. Dziś poznamy natomiast dane m.in. z Polski. Spadek inflacji w marcu jest u nas praktycznie pewny, pytanie tylko, ile wyniesie. Na giełdach dziś ostatnia sesja kwartału. Jakiego finiszu spodziewają się analitycy?

Najlepsza sesja WIG20 w tym roku

Kamil Cisowski, DI Xelion

Czwartkowa sesja rozpoczęła się w Europie od wzrostów, a potem było już tylko lepiej. Niebagatelny wpływ na poprawę nastrojów miał zapewne dość szokujący odczyt inflacji CPI z Hiszpanii – spadła ona z 6,0% r/r do 3,3% r/r, znacznie silniej od oczekiwań. Choć głównym motorem tego „przepołowienia” były ceny energii i paliw, a raczej efekty bazy związane z ubiegłorocznym wybuchem wojny, inflacja bazowa też spadła po raz pierwszy od 23 miesięcy – z 7,6% r/r do 7,5% r/r. Wygenerowany impuls wzrostowy wyhamował dopiero w okolicy południa, później korekta była kontynuowana z uwagi na fakt, że analogiczne dane z Niemiec prezentowały się zgoła inaczej – CPI za naszą zachodnią granicą spadł z 8,7% r/r do 7,4% r/r, był więc o 0,1pp wyższy od oczekiwań (na poziomie HICP różnica była bardziej widoczna). Ne wywołało to jednak dużych emocji, w końcówce dnia indeksy ponownie odbijały, by zamknąć się wzrostami od 0,74% (FTSE100) do 1,50% (IBEX).

WIG20 wzrósł o 3,15%, mWIG40 o 2,11%, a sWIG80 o 0,07%. Dla głównego indeksu była to najlepsza sesja w tym roku, w dodatku mająca miejsce przy obrotach przekraczających 1,33 mld zł. Bardzo dobre wyniki PZU i Allegro wywołały prawdziwą euforię, a chociaż obie spółki silnie drożały od początku dnia, do zamknięcia zwiększyły skalę zwyżek niemal trzykrotnie – Allegro zyskało 13,98%, a PZU 6,77%. Mocne wsparcie miały w całej czołówce indeksu poza Dino (-0,62%). W mWIG40 ponownie błyszczał Eurocash (+7,56%), ale także Enea (+7,59%). Po informacjach o woli wypłacenia dywidendy o 21,59% drożał znajdujący się od września w trendzie spadkowym Bumech.

Słabiej niż Europa prezentowała się wczoraj giełda w USA, gdzie S&P500 wzrosło o 0,57%, a NASDAQ o 0,73%. Zmienność na rynku długu powoli słabnie, obligacje dwuletnie kwotowane były wczoraj przy rentownościach 4,05-4,15%, by zamknąć się 2 pb wyżej, na 4,12%. Wciąż dobrze zachowywały się półprzewodniki, o 1,75% drożał Amazon, ale już ceny banków regionalnych znajdowały się pod dość wyraźną presją. Spadkom przewodził Charles Schwab (-4,96%), najważniejsza z firm znajdujących się w marcu pod pręgierzem (-36,98% YTD). W jej przypadku problemem nie jest raczej ochrona depozytów klientów (bank i dom maklerski specjalizują się w klientach detalicznych), ale nieudane inwestycje w dług o dalekiej zapadalności w poprzednich latach.

W godzinach porannych drożeją wszystkie ważniejsze rynki azjatyckie. Notowania kontraktów futures sugerują kontynuację wzrostów w Europie i USA, co oznacza, że pomimo całych turbulencji miesiąc zapewne zakończy się na wszystkich najważniejszych rynkach na plusach. W Polsce jest to oczywiście niemal niemożliwe, natomiast oczekujemy, że WIG ponownie wzrośnie, a ewentualną skłonność do korekty po świetnej wczorajszej sesji mogą wyhamować m.in. dobre wyniki CD Projekt, połączone z informacją, że kampania marketingowa Cyberpunk 2077: Widmo Wolności rozpocznie się w czerwcu. Najciekawszym punktem dnia ponownie będą dane inflacyjne, m.in. z Francji i całej strefy euro, ale także z Polski, gdzie spodziewany jest spadek z 18,4% r/r do 15,9% r/r. Przypominamy, że ta pozornie dobra informacja nie oznacza nic więcej niż to, że ceny wzrosły o kolejny 1% m/m, a w kalkulacji dynamiki rocznej porównujemy się już do poziomów po wybuchu wojny w Ukrainie. Pomimo miesięcznego opóźnienia względem publikacji z Europy, wpływ na rynek mogą mieć amerykańskie dane o PCE za luty. Spodziewane jest, że bazowe PCE w USA zatrzymało się na styczniowym poziomie 4,7% r/r, jakiekolwiek niespodzianki mogą nieść konsekwencje rynkowe.

Dino i PZU gwiazdami sesji

Ignacy Budkiewicz, BM BNP Paribas Bank Polska

Na światowych rynkach dominował w czwartek kolor zielony. Czołowe europejskie indeksy DAX i CAC40 zyskały odpowiednio 1,26% i 1,06%. Nieco mniej wzrosły indeksy w Stanach Zjednoczonych – S&P500 zyskał 0,57%, a Nasdaq – 0,73%. Były one wspierane danymi makroekonomicznymi - PKB za IV kwartał 2022r. wyniosło 2,6% wobec prognozowanych 2,7%, inflacja bazowa PCE za IV kwartał okazała się być na poziomie 4,4% przy prognozie 4,3%, a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 198 tys. przy prognozowanych 195 tys. Gorsze dane dla gospodarki są postrzegane przez rynek jako przesłanka do złagodzenia polityki monetarnej przez Fed, co wspiera notowania na rynku akcji.

Jeszcze lepsze nastroje panowały na parkiecie nad Wisłą, gdzie indeks największych spółek WIG20 zyskał aż 3,15% i zakończył dzień powyżej 1750pkt., czyli poziomu odgrywającego istotną rolę pod koniec ubiegłego roku. Zaledwie dwa komponenty indeksu zanotowały straty (Kęty i Dino), a najmocniejszym walorem okazało się Allegro, które zyskało prawie 14,0%. Powodem wzrostu była publikacja wyniku i prognoz. Na drugim miejscu pod względem wzrostów znalazło się PZU, które również po dobrych wynikach zyskało 6,77%. Pozytywnemu sentymentowi na rynku akcji towarzyszyło umocnienie się złotego, który w relacji do euro na koniec dnia znalazł się poniżej poziomu 4,6750.

Lokalnie, uwaga inwestorów będzie zwrócona dzisiaj na publikację wstępnych danych dotyczących inflacji CPI za marzec. Konsensus rynkowy oczekuje, że dynamika wzrostu cen spadnie do poziomu 15,9% z obserwowanych ostatnio 18,4%.

Poranne kwotowania kontraktów na największe światowe indeksy S&P500 i DAX sugerują neutralne otwarcie także na rynku w Polsce.

Dwa najsilniejsze indeksy w Europie

Piotr Neidek, BM mBanku

Bardzo rzadko się zdarza, aby dwa indeksy z GPW znalazły się w czołówce najsilniejszych europejskich benchmarków. Wczoraj liderem na Starym Kontynencie został WIG20, który umocnił się o +3.2%. Czwartkowa sesja okazała się najmocniejsza od początku roku. Pikanterii podaje fakt, że w koszyku Emerging Markets inne indeksy giełdowe wypadły dosyć słabo. BUX stracił -1.7%, co na tle czwartkowej zieleni jest bardzo słabym wynikiem. Natomiast turecki ISE100 (-1%) nie poradził sobie z psychologiczną barierą 5000 punktów. Optymistycznie prezentuje się sDAX(+2.2%). Silne wzrosty małych spółek notowanych na Deutsche Boerse mogą wskazywać na wyrwanie się byków z objęć akcyjnych niedźwiedzi. Z konsolidacji wybił się także mDAX(+2.1%), jednakże powstałe luki hossy mogą wskazywać na zbyt duży poziom optymizmu. Także DAX(+1.3%) oraz CAC40(+1%) rozpoczęły dzień na poziomach znacząco odbiegających od środowych szczytów. To sprawia, że czwartkowy zryw ma prawo okazać się falstartem. Przykładem mogą być dwie marcowe luki hossy, które później zostały domknięte. Podobnie było z lutową luką (GAP). Obecnie trwa proces Windows Dressing ze względu na kończący się I kwartał 2023r. To może nieco opóźnić korektę i przedłużyć w czasie euforię na europejskich parkietach.

Koniec miesiąca okazuje się korzystny dla technologicznych byków z USA. Nasda100(+0.9%) zamknął się na najwyższych w tym roku poziomach i jest o krok od przełamania bariery 13000 punktów. Na lokalnych maksimach finiszował DJIA(+0.4%), który w obecnym układzie może celować w opór 33.5k. Udaną sesję ma za sobą S&P500. Zwyżka o +0.6% i ponowne zamknięcie dnia powyżej psychologicznej bariery 4000 punktów zwiększa apetyt na dalsze wzrosty. Benchmark szerokiego rynku wyłamał lokalną linię trendu spadkowego. Kolejnym oporem ma prawo okazać się marcowy sufit zlokalizowany na wysokości 4078 punktów. Jeżeli dzisiaj baribale nie uderzą, wówczas marzec okaże się bardzo udanym okresem dla inwestorów z USA. Mija trzeci tydzień z rzędu, kiedy na wykresie pojawia się trzecia popytowa świeczka z rzędu. Ostatni raz S&P500 zyskiwał przez co najmniej trzy tygodnie z rzędu w lipcu 2022r.

Drugim najsilniejszym indeksem w Europie okazał się wczoraj WIG. Zwyżka o +2.6% była najmocniejsza od października 2022r. Gdyby nie poranna luka hossy, wnioski płynące z wykresu byłyby mocno optymistyczne. W ubiegłym tygodniu byki także zrobiły falstart, w efekcie czego WIG musiał w zeszły piątek domykać okno. Innym niepokojącym po wczorajszej sesji argumentem na korzyść niedźwiedzi, może okazać się finisz sesji tuż poniżej 58700 punktów. Poziom ten to lutowe dzienne minimum liczone dla cen zamknięcia. Ten klasyczny opór może spowolnić czy też zatrzymać dalszą zwyżkę. Z drugiej strony im szybciej uda się domknąć lukę hossy, tym większa szansa na późniejszy skuteczny atak tegorocznego sufitu. Zwolennicy hossy wiedzą jednak, że wczoraj doszło do aktywacji oG&R obecnej na wykresie WIG20. Teoretyczny zasięg wskazuje na ruch w kierunku tegorocznej linii trendu spadkowego. Po drodze na 1850pkt jest lokalny opór na wysokości 1786 punktów. Tam zbiegają się dwa podażowe poziomy. Pierwszy z nich wyznaczony jest przez lutowe denko. Drugi to nic innego jak zniesienie Fibonacciego 61.8% marcowej zniżki. Na rynku walutowym wciąż nie ruszył cross EURPLN. To sprawia, że pomimo korzystnej dla rynku akcji sytuacji na wykresie USDPLN bez potwierdzenia ze strony euro trudno o wiarygodne sygnały.

Giełda
Przedświąteczny optymizm na GPW
Giełda
Poranek maklerów: Dziś ostatnia sesja przed świętami i w tym kwartale
Giełda
WIG20 wciąż jeszcze poniżej 2400 pkt
Giełda
Czy czeka nas przedświąteczna wyprzedaż?
Giełda
Rynek wycisza się przed długim weekendem
Giełda
Symboliczne wzrosty na GPW. WIG20 poniżej 2400 pkt