Oczywiście może to być powiązane z wczorajszym odczytem inflacyjnym w Stanach Zjednoczonych, który nie pozostawia złudzeń, że presja cenowa nie była tak silna od wielu lat i nie ma ona już tylko i wyłącznie charakteru przejściowego. Z drugiej strony wydaje się, że byki z Wall Street nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, choć będzie ciężko walczyć z rosnącymi rentownościami oraz ściąganiem płynności z rynku.
Spadki były widoczne dzisiaj w całej Europie, co było przedłużeniem sesji azjatyckiej. Wydaje się jednak, że powodem spadków jest wczorajsze cofnięcie na Wall Street w odpowiedzi na kolejny rekordowy od 4 dekad odczyt inflacji. Dla przypomnienia, inflacja CPI wypadła na poziomie 7,5%, co wydaje się kolejną abstrakcją, biorąc pod uwagę fakt, że przez lata Fed miał problem, żeby inflacja powróciła do celu 2%. Wysoka dynamika cen aż prosi się o interwencję ze strony banku centralnego w postaci nie tyle normalizacji, co wyraźnego zacieśniania. W zasadzie takie mocne zacieśnianie widzi rynek. Według rynku stopy procentowej, powinniśmy oczekiwać pełnego 1% do połowy roku. Pojawiły się prognozy, że Fed zdecyduje się na podwójną podwyżkę o 50 punktów bazowych w marcu, a do końca tego roku podniesie stopy procentowe o 150 punktów bazowych. Oczywiście wysokie stopy procentowe to wróg rynku akcyjnego, w szczególności tego, gdzie mamy zaciągnięty wysoki kredyt na zakup papierów. W tym wypadku jest to sektor technologiczny. Nasdaq traci dzisiaj najmocniej i jest to strata rzędu ponad 0,5%, przy niewielkim cofnięciu S&P 500 i niewielkim wzroście Dow Jones Industrial Average.
Nie można jednak zapominać o tym, że mamy wzrost niepewności dotyczącej konfliktu między Ukrainą oraz Rosją. Stany Zjednoczone nie zapowiadają wprowadzenia swoich jednostek na Ukrainę, ale jednocześnie wskazują na wysokie prawdopodobieństwo ataku ze strony Rosji i nakłania swój cywilny personel do opuszczenia tego kraju. Rosyjski indeks RTS stracił dzisiaj niemal 5% w obliczu wzrostu ryzyka. Z drugiej strony bardzo negatywnie nie było w Polsce. WIG20 stracił zaledwie 0,46%.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych