Wzrosty kursów przeważały też na największych europejskich giełdach. Staniały obligacje skarbowe USA, a euro przestało tracić do dolara, gdy się okazało, że produkcja przemysłowa rozwija się na całym Świecie.
Do wzrostu indeksu Standard & Poor’s 500 przyczynił się też raport największej amerykańskiej spółki naftowej Exxon Mobil, której wyniki w czwartym kwartale okazały się lepsze od prognozowanych przez analityków, o czym przesądziły wyższe ceny ropy i większa produkcja tego surowca.
Indeks MSCI World, w skład którego wchodzą akcje z 23 rynków rozwiniętych, wzrósł wczoraj po raz pierwszy od dziewięciu dni. Produkcja w amerykańskich fabrykach wzrosła w styczniu najbardziej od sierpnia 2004 r. – wynika z indeksu obliczanego przez Institute for Supply Management. Inwestorzy odebrali to jako jeszcze jeden dowód, że ożywienie w największej na Świecie gospodarce nabiera rozpędu.
Obawy o trwałość ożywienia, nie tylko w USA, ale na całym Świecie, spowodowały styczniowe spadki indeksów – największe od lutego ubiegłego roku. Do tego doszły też informacje o zaostrzaniu przez Chiny polityki kredytowej i niepokój o rozprzestrzenienie się na całą strefę euro kryzysu finansowego w Grecji.
W Europie do wzrostów indeksów przyczyniły się także spekulacje dotyczące przejęć i lepsze raporty finansowe niektórych spółek. Akcje Northumbrian Water Group zdrożały o 12 proc., najbardziej od sześciu lat po informacji, że Ontario Teatcher’s Pension Plan może złożyć ofertę przejęcia tej spółki. Prawie 7 proc. zyskały papiery Ryanair, gdy ten największy w Europie tani przewoźnik lotniczy podniósł prognozę zysku na bieżący rok finansowy.