Zniżki największe od trzech miesięcy

Ostro poszły w czwartek w dół ceny surowców. Ropa staniała w Nowym Jorku poniżej 90 USD za baryłkę, poziomu najniższego od lutego. Przyczyną tak znaczącej przeceny ropy naftowej była decyzja Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) o skierowaniu na rynek 60 mln baryłek z rezerw strategicznych

Aktualizacja: 25.02.2017 15:15 Publikacja: 24.06.2011 01:53

Zniżki największe od trzech miesięcy

Foto: GG Parkiet

Ma to choć w części zrównoważyć skutki zakłóceń w dostawach z Libii szacowanych na ponad 130 mln baryłek. Po 2 mln baryłek dziennie z tej rezerwy będzie dostępne na rynku przez najbliższe 30 dni.

Na londyńskiej ICE po południu za baryłkę ropy z dostawą w sierpniu płacono po 108,09 USD w porównaniu ze 114,21 USD na środowym zamknięciu.

Staniała w czwartek także miedź. Uczestnicy tego rynku zareagowali w ten sposób na obniżenie przez Fed prognoz wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych w tym i w przyszłym roku. USA zużywają najwięcej miedzi po Chinach.

Za tonę miedzi z dostawą za trzy miesiące na Londyńskiej Giełdzie Metali płacono pod koniec notowań 8949 USD w porównaniu z 9015 USD dzień wcześniej.

Od kilkunastu dni rynki były nękane niepokojącymi wiadomościami z Grecji, co nie sprzyjało poprawie nastrojów inwestorów. Gdy do tego dołączyły się złe wieści zza oceanu, musiało dojść do głębszej przeceny.

Obaw o losy Grecji i całej strefy euro nie było w stanie na dłużej uśmierzyć udzielenie nowemu greckiemu rządowi wotum zaufania. To wcale nie znaczy bowiem, że parlament zatwierdzi przygotowywany właśnie program drastycznych cięć wydatków, podwyżek podatków i masowej prywatyzacji. Związki zawodowe na przyszły tydzień zapowiedziały już masowe dwudniowe akcje protestacyjne.

Na zachodnioeuropejskich giełdach indeksy pospadały do poziomu z marca, kiedy na rynki dotarła wiadomość o obniżeniu przez Fed prognoz rozwoju gospodarczego Stanów Zjednoczonych i o podtrzymaniu mimo to decyzji o zakończeniu programu stymulowania gospodarki.

Inwestorów zaniepokoiła też wiadomość o kolejnym wzroście bezrobocia w USA, co potwierdza opinię Bena S. Bernanke, że tamtejsza gospodarka rozwija się „o wiele wolniej”, niż przewidywano. Przy takiej sytuacji na rynku pracy nie ma też co liczyć na poprawę w branży nieruchomości. Sprzedaż nowych domów spadła w maju po raz pierwszy od trzech miesięcy.

Do znaczącej przeceny banków po obu stronach Atlantyku przyczyniła się wypowiedź szefa EBC Jean-Claude Tricheta, który ostrzegł, że branża ta może paść ofiarą kryzysu zadłużeniowego w strefie euro. Indeks bankowy spadł najbardziej spośród wskaźników branżowych w Europie, o 2,6 proc. Straty na poziomie 5 proc. odnotowały hiszpański BBVA i włoski Banca Monte dei Paschi di Siena. Ostrzeżenie

Tricheta bardzo poważnie przyjęto też na nowojorskiej giełdzie i papiery JPMorgan Chase i Wells Fargo potraciły po 1,5 proc.

Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia
Giełda
Środa na GPW: Odwrót od banków, CCC "w promocji", XTB z nowym rekordem
Giełda
Przedmajówkowe schłodzenie nastrojów na GPW
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Wyprzedaż na GPW przed majówką znacząco przyspieszyła
Giełda
Po rekordach, czas na realizację zysków na GPW. Grupie spadkowej przewodzi CCC