Początek tygodnia na lekkim plusie

Zwyżki ominęły największe rynki surowcowe, gdzie górę wzięły obawy, że podniesienie wymogów kapitałowych wobec największych banków i kłopoty zadłużeniowe strefy euro spowolnią tempo wzrostu gospodarczego i tym samym zmniejszą popyt na surowce.

Aktualizacja: 25.02.2017 14:56 Publikacja: 28.06.2011 03:35

Jerzy Boćkowski

Jerzy Boćkowski

Foto: Archiwum

Indeks Standard & Poor’s GSCI składający się z cen 24 surowców spadł o 1 proc. do 638,28 pkt, poziomu najniższego od 28 stycznia.

Miedź taniała zarówno w Nowym Jorku, jak i w Londynie. Inwestorzy zapewne nie przystąpią do większych zakupów, dopóki grecki parlament nie przyjmie programu oszczędnościowego, a i wtedy zwyżki nie są wcale pewne, bo nie wiadomo, czy program ten będzie realizowany.

Na Londyńskiej Giełdzie Metali za tonę miedzi z dostawą za 3 miesiące płacono pod koniec notowań 8971,75 USD, w porównaniu z 9045 na piątkowym zamknięciu.

Ropa też taniała po obu stronach Atlantyku w obawie przed osłabieniem tempa wzrostu również w USA i w Chinach. Za baryłkę Brent na londyńskiej ICE płacono 105,02 USD po 105,12 USD na koniec minionego tygodnia.

[ramka]Komentarz

Na nowojorskich giełdach akcji ostatni tydzień czerwca zaczął się od dość wyraźnych zwyżek kursów większości akcji i to mimo rozczarowującego raportu Departamentu Handlu o wydatkach amerykańskich konsumentów w maju. Wydatki te cechowała stagnacja, podczas gdy ekonomiści spodziewali się ich wzrostu o 0,1 proc.

Różnica między oczekiwaniami i rzeczywistością nie była więc zbyt duża, natomiast mile zaskoczyła inwestorów decyzja regulatorów rynku dotycząca nowych wymogów kapitałowych wobec banków. Okazały się one mniej uciążliwe niż oczekiwano, co pozwoli bankom mniej pieniędzy trzymać na rezerwach i mniej z nich będzie musiało podnosić kapitał, by sprostać nowym regułom. W rezultacie wcześniej niż później będą mogły przywrócić normalny tok wypłaty dywidend lub zwracać akcjonariuszom kapitał poprzez skupowanie papierów z rynku.

W Nowym Jorku potaniały akcje DuPonta i Alcoa po spadku cen surowców do poziomu najniższego od pięciu miesięcy, natomiast o 1 proc. zdrożały papiery Apple, bo Morgan Stanley zapowiedział rychły wzrost produkcji iPhone’ów i iPadów.

Prawie 1,5 proc. zyskały akcje producenta narzędzi Black & Decker, gdy spółka zapowiedziała nabycie za 1,2 mld USD Niscayah, szwedzkiej firmy z tej samej branży, co ma zapewnić Amerykanom ekspansję na rynku elektronicznych systemów zabezpieczających. Papiery Niscayah zyskały 15 proc.

Poza tym jednak zwyżki na największych zachodnioeuropejskich giełdach były skromniejsze niż w Nowym Jorku, bo większy był tutaj niepokój o rozwój sytuacji w Grecji, od której zależy przyszłość strefy euro, a koszty ratowania tego kraju przed bankructwom nie pozostaną bez wpływu na tempo wzrostu w Europie. [/ramka]

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA