Początek piątkowej sesji na GPW przyniósł wysoką zmienność indeksu blue chips. W pierwszej godzinie handlu WIG20 odnotował najpierw maksimum lokalne na poziomie 2290 pkt., a później szybko spadł do 2257 pkt.
Do południa flagowa dwudziestka ponownie wróciła nad kreskę, a druga połowa handlu przyniosła kontynuację zmienności indeksu. Zauważalne było niezdecydowanie inwestorów co do wysokości zamknięcia WIG20, który zakończył notowania wzrostem o 1,24 proc. do 2300 pkt. Indeksy małych i średnich spółek w trakcie sesji zachowywały się słabiej niż największe spółki, a na zamknięciu mWIG40 wzrósł o 0,61 proc., a sWIG80 zyskał 0,84 proc.
Aktywność krajowych inwestorów nie była wysoka. Obrót na WIGu sięgnął 0,76 mld zł, z czego ok. 0,59 mld zł przypadło na największe spółki. Do najpłynniejszych walorów zaliczały KGHM i PKO BP, na których obrót wyniósł odpowiednio 184 i 133 mln zł.
Wśród blue chipów najbardziej zyskały papiery BRE i PKO BP – o 3,96 i 3,55 proc., a najmocniej straciły akcje TVN i GTC – o 1,63 i 1,47 proc. Kontrakty terminowe na WIG20 podtrzymały dodatnią bazę wobec indeksu, na zamknięciu zyskały 1,4 proc. do pułapu 2313 pkt., a liczba otwartych pozycji wyniosła ok. 80 tys. sztuk.
Inwestorzy poznali odczyt sprzedaży detalicznej USA, która we wrześniu wzrosła o 1,1 proc. m/m przy prognozie wzrostu o 0,7 proc. Ostatnio sprzedaż wzrosła o 0,3 proc. po korzystnej rewizji. Rynek terminowy na Wall Street zareagował na optymistyczny odczyt wzrostem do nowych maksimów sesyjnych, a w ślad za nim europejskie rynki akcji.