WIG20 wzrósł o 0,5 proc., do 2235 pkt, mWIG40 o 0,8 proc., do 4807 pkt, a sWIG80 o 0,9 proc., do 16 318 pkt. Wymienione wskaźniki pozostają w układach krótkoterminowych korekt, ale podczas ostatniej sesji zdołały się utrzymać nad ważnymi poziomami wsparć, które powinny chronić przed pogłębieniem przeceny. Mowa o poziomach odpowiednio: 2200 pkt, 4722 pkt (dołek oddzielający szczyty w formacji podwójnego szczytu na wykresie mWIG40) oraz 16 000 pkt.
Wśród sektorów najsilniejsze były paliwowy, farmaceutyczny i chemiczny, a najsłabsze motoryzacyjny, mediów i spożywczy. Warto w tym miejscu zauważyć, że WIG-Ukraina spadał trzecią sesję z rzędu, a jego kurs od początku roku utrzymuje się w konsolidacji przy 640 pkt. Patrząc na czwartkową sesję przez pryzmat spółek, należy pozytywnie wyróżnić Ursusa. Kurs akcji rósł po południu o 34,4 proc., do 3,63 zł, co było reakcją na informację, że producent ciągników podpisał umowę z zambijską firmą Industrial Development Corporation na dostawę ciągników i maszyn rolniczych o wartości 100 mln dol. Na wykresie Ursusa dostrzec można aktywację sygnału kupna wynikającą z formacji spodka.
Oprócz producenta maszyn warto wspomnieć o ośmiu innych spółkach, które zdołały ustanowić co najmniej roczne maksimum notowań. Mowa o firmach: Ambra, Atende, Celon Pharma, Elektrobudowa, Fasing, IMS, Pelion i Vantage.
Negatywnie podczas czwartkowej sesji wyróżniał się PZU. Kurs akcji największego polskiego ubezpieczyciela spadł o 4,5 proc., do 36,31 zł. Przecena walorów była reakcją na odwołanie Michała Krupińskiego z funkcji prezesa firmy. PZU był najsłabszym ogniwem w portfelu WIG20.