Cały czwartek inwestorzy wyczekiwali wyników głosowania. Kiedy okazało się, że do niego nie doszło indeksy spadły. S&P 500 stracił 0.11 proc., Dow Jones spadł o 0.02 proc., a Nasdaq stracił 0.07 proc.
- Niezdolność do przyjęcia ustawy wzmocni obawy rynku względem perspektyw reform fiskalnych, infrastrukturalnych oraz deregulacji, które były kluczowymi czynnikami napędzającymi wzrosty na światowych giełdach, w tym wśród ryzykownych klas aktywów - ostrzegał w środę Piotr Matys, strateg Rabobanku.
W czwartek zamiast głosowania nad nowa ustawa okazało się, że zostało ono "odroczone" ponieważ wielu Republikanów w Kongresie nie zamierza za nią glosować. Grupa Republikanów z Freedom Caucus twierdziła, że 25 kongresmenów zagłosuje przeciw "Ryancare". Republikanie posiadają 237 głosów w Izbie Reprezentantów - jeżeli z ich szeregów wyłamie się więcej niż 22 deputowanych, nie zdołają przegłosować nowej ustawy, gdyż ocenia się, że wszyscy Demokraci zagłosują przeciwko Trumpowi.
Przyjęcie "Ryancare" ma na celu zmniejszenie obciążeń dla budżetu (880 mld dol. w ciągu dekady), co ma utorować drogę do realizacji mocno wyczekiwanych przez rynek cięć w podatkach dla przedsiębiorstw oraz stymulacji fiskalnej. Administracja Trumpa wielokrotnie uzależniała przedstawienie szczegółów planu fiskalnego od cięcia kosztów w sektorze zdrowotnym.
Traciły walory m.in. takich spółek jak: Coca-Cola (-0.50 proc.), Pepsico (-0.21 proc.), Wal-Mart Stores (-0.56 proc.), Chevron (-0.48 proc.), Johnson & Johnson (-0.29 proc.), The Procter & Gamble Company (-0.24 proc.).