Poranek maklerów: 69 000 pkt pokonane

Rekord goni rekord. Jak nie Nowy Jork, to Frankfurt czy Warszawa. Rynki w Azji nie nastrajają optymistycznie, ale czy to przeszkodzi Warszawie? Dzisiaj m.in. krajowe dane o PKB.

Wakacyjne nastroje na rynku akcji

Maciej Madej, Dom Maklerski TMS Brokers

Bieżący tydzień na rynkach finansowych był wyjątkowo mało zmienny, pomimo poprawienia historycznych maksimów. Obóz byków zdaje się ze spokojem przyjmować jastrzębi zwrot w polityce Fedu, a co za tym idzie indeksy w USA utrzymują kierunek północny. Zmieniła się natomiast dynamika tych ruchów, gdyż pozytywne nastroje nie są tak wyraźne jak wcześniej.

W utrzymaniu wzrostów pomaga przyjęcie pakietu infrastrukturalnego w amerykańskim Senacie. Propozycja o wartości 500 mld USD z pewnością pozwoli napędzić koniunkturę, a zyski branży budowlanej przełożą się na resztę sektorów. W odwodzie czeka znacznie bardziej hojna propozycja (ponad 3 bln USD), jednak znalezienie większości dla takiego pakietu będzie znacznie trudniejsze.

Czwartkowy handel na Wall Street przebiegał pod dyktando popytu. Dow Jones zyskał niewiele (0,04 proc.), ale notowania S&P 500 urosły o 0,30 proc., przy umocnieniu Nasdaq 100 o 0,35 proc.

Na krajowym podwórku rozpychają się małe i średnie spółki. Wakacyjny handel sprzyja mniejszym graczom, co pokazują rekordy szerokiego indeksu WIG, przy niewielkich ruchach wśród blue chips. Szeroki indeks sesję kończył powyżej 69 tys. pkt. Jednym z liderów wzrostów w czwartek była spółka Play Way, której gra „CMS2021" zaliczyła udaną premierę. Walory spółki drożały o ponad 7 proc. W indeksie WIG20 solidnie wypadła Jastrzębska Spółka Węglowa, która zyskiwała ponad 6 proc.

Kolejny krok do przodu WIG-u i DAX-a

Michał Fidelus, BDM

Wczorajsza sesja była kolejną z rzędu na której indeks szerokiego rynku małym ruchem (0,4 proc.) ustanowił nowy rekord. WIG20 z kolei zyskał 0,6 proc. i zbliżył się do górnej granicy dwumiesięcznej konsolidacji. Małe i średnie spółki pozostały w okolicach wczorajszego zamknięcia - mWIG40 stracił  0,1 proc., a sWIG80 wzrósł o 0,1 proc. Wśród blue chips największe wzrosty zanotowały JSW (6,8 proc.), Dino (4,0 proc.) oraz Lotos (3,4 proc.). Zdecydowanie najsłabszym walorem był z kolei Mercator, który stracił 4,5 proc.

Na szerokim rynku wzrostami przy dużych obrotach wyróżniały się z kolei PlayWay (8,5 proc.) oraz Biomed-Lublin (6,4 proc.). Poza WIG-iem, po wzroście o 0,7 proc., po rekord sięgnął wczoraj także niemiecki DAX.

Na innych rynkach zagranicznych jednak nastroje były mieszane: FTSE stracił 0,4 proc., CAC zyskał 0,4 proc., a w USA S&P 500 oraz Nasdaq zyskały po odpowiednio 0,3 proc. oraz 0,4 proc. Dzisiaj na nastroje na GPW wpływać mogą publikacje istotnych danych makroekonomicznych z Polski (PKB, CPI). Z rana Nikkei  oraz kontrakty terminowe na S&P 500 są w okolicach wczorajszego zamknięcia.

Indie faworytem inwestorów na Dalekim Wschodzie

Kamil Cisowski, DI Xelion

Na europejskich i amerykańskich rynkach mieliśmy w czwartek kolejny dzień spokojnej, wakacyjnej hossy. Wyjątkiem była Wielka Brytania, gdzie m.in. z uwagi na mieszane dane osłabiał się zarówno główny indeks (FTSE100 spadło o 0,37 proc.), jak i funt. Interesujące, że presji „bliźniaczej waluty" raczej nie poddało się euro, które korygowało się bardzo delikatnie pomimo wysokiego odczytu PPI w USA. Inflacja producencka wzrosła o kolejne 1,0 proc. m./m., niemal dwa razy silniej od oczekiwań, i wynosi już 7,8 proc. r./r. Niespodzianek nie było w danych o nowych wnioskach o zasiłek (375 tys.). Najważniejsze indeksy strefy euro zyskiwały od 0,04 proc. (IBEX) do 0,7 proc. (DAX).

WIG20 wzrósł o 0,61 proc., sWIG80 o 0,08 proc., a mWIG40 spadł o 0,14 proc. Bank PKO okazał się odporny na nieco słabsze od oczekiwań wyniki, tracąc zaledwie 1,05 proc. po silnej fali popytu w końcówce handlu. Rewelacyjną sesję miało JSW (+6,48 proc.), a największą pozytywną kontrybucję do indeksu wniosło Dino (+4,01 proc.), pozytywnie zachowywały się też rafinerie.

S&P 500 wzrósł o 0,30 proc., a Nasdaq o 0,35 proc. Kolejne rekordy na rynku akcji nie przeszkodziły ropie w spadkach po tym jak EIA silnie zrewidowała w dół prognozy popytu na II połowę roku. Obiektem obaw traderów mogą być też nawoływania prezydenta Bidena do zwiększenia produkcji przez OPEC, ale na razie reakcja kartelu na nie jest zerowa, a niejasne prognozy zapotrzebowania w Azji na pewno nie skłonią jego przedstawicieli do pospiesznych działań.

Nowe rekordy na Wall Street nie poprawiają sytuacji na Dalekim Wschodzie – Hang Seng kontynuuje wyprzedaż, tracąc w momencie pisania komentarza 1,1 proc. bez żadnych nowych informacji, po prostu pod wpływem obaw o COVID i otoczenie regulacyjne. Na uwagę zasługuje rewelacyjne w tym samym czasie zachowanie giełdy w Bombaju, gdzie Sensex rośnie o 0,7 proc., podtrzymując świetną passę rynku indyjskiego w ostatnim czasie. Ostatni miks danych (spadająca inflacja, solidne sygnały wzrostu), połączony z deklaracjami rządu o podtrzymaniu wsparcia płynnościowego powinien wspierać najmniej uzależniony od Chin rynek w regionie w kontynuacji odbicia.

Przed nami kolejna sesja, która w Europie i USA rozpocznie się w okolicach zera i raczej nie będzie obfitowała w istotne wydarzenia, choć w Warszawie wyniki poda długa lista mniejszych spółek.

zag