PKB w I kw artale nie zaskoczył. Rozczarowały za to inwestycje

Początek roku nie sprzyjał projektom inwestycyjnym. Stąd duży spadek nakładów. Za to mieliśmy wzrost konsumpcji i zapasów w firmach

Publikacja: 01.06.2010 08:45

PKB w I kw artale nie zaskoczył. Rozczarowały za to inwestycje

Foto: GG Parkiet

Wyliczenia Głównego Urzędu Statystycznego nie zaskoczyły analityków. Większość spodziewała się takiego właśnie wyniku, stąd – co podkreśla Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao – brak reakcji rynków. Minister finansów Jacek Rostowski skomentował, że cieszą go te dane, bo oznaczają, że mimo srogiej zimy wynik całoroczny będzie taki jak w programie konwergencji – 3 proc.

[srodtytul]Hamowanie w inwestycjach[/srodtytul]

Na trzyprocentowy wzrost wpłynął głównie popyt krajowy, którego wkład sięgnął 2,3 pkt proc. Pozostałe czynniki raczej nie wspierały wzrostu polskiej gospodarki, a już na pewno nie w takim stopniu jak przed rokiem.

Eksport netto dołożył do wzrostu PKB 0,7 pkt proc. w porównaniu z blisko 3 pkt proc. w 2009 roku. Realna wartość inwestycji spadła zaś o 12,4 pkt proc. – gdyby nie ten fakt, gospodarka w pierwszym kwartale mogłaby się rozwijać nawet w tempie 4,8 proc. W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku PKB wzrósł o 3,3 proc.

Analitycy podkreślają, że po uwzględnieniu czynników sezonowych dynamika PKB w pierwszym kwartale obniżyła się po raz pierwszy od końca 2008 roku do 0,5 proc. z 1,1 proc. w IV kwartale 2009 roku.

[srodtytul]Zaszkodziła zima[/srodtytul]

Najgorszy od 2002 r. kwartalny wynik inwestycji był dla ekonomistów niespodzianką. – Ten spadek jedynie w części można tłumaczyć negatywnym wpływem zimy, co sygnalizuje znacząco mniejsze obniżenie wartości dodanej w budownictwie – uważa Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku.

Wartość dodana w budownictwie była w I kwartale o 5,8 proc. niższa niż rok wcześniej. W końcówce ubiegłego roku mieliśmy jeszcze wzrost o 3,5 proc.

Analitycy spekulują, że silny spadek inwestycji był związany z niższymi niż przed rokiem inwestycjami publicznymi. Tu zadziałała nie tylko zima. – Mogły przyczynić się do tego również opóźnienia o charakterze administracyjnym – uważa Borowski.

W efekcie jednak udział nakładów na środki trwałe w produkcie krajowym brutto był najniższy od lat. Wyniósł 12,0 proc. Dla inwestycji początek roku jest zwykle najgorszym okresem, ale np. w I kwartale 2009 r. inwestycje odpowiadały 15 proc. wytworzonego wówczas PKB.

[srodtytul]Konsumpcja i powódź[/srodtytul]

Przy spadających inwestycjach wzrost popytu krajowego zawdzięczamy konsumentom oraz odbudowie zapasów w firmach.Konsumpcja była o 2,2 proc. wyższa niż rok wcześniej. W końcówce ubiegłego roku jej wzrost wynosił jeszcze 1,7 proc.

– Wysoka realna dynamika konsumpcji prywatnej jest sporym zaskoczeniem – przyznaje Jakub Borowski. Ekonomiści zaznaczają, że przyśpieszenie konsumpcji nastąpiło w warunkach niewielkiego realnego wzrostu sprzedaży detalicznej i przy spadku wartości usług rynkowych. Ekonomiści, podobnie jak resort finansów, oczekują, że w całym roku dynamika PKB sięgnie co najmniej 3 proc.

– O ile na wynikach drugiego kwartału negatywnie może zaważyć majowa powódź, to już w trzecim kwartale, kiedy ruszy odbudowa zniszczeń, zostaną one odrobione – uważa Monika Kurtek z BPH. Zdaniem analityków ING Banku Śląskiego odbudowa po powodzi zwiększy PKB o 1 pkt proc.

[ramka][b]Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek

Powódź osłabi wzrost[/b]

Inwestycje maleją już od kilku kwartałów. Na szczęście przedsiębiorstwa odbudowywały w tym czasie zapasy, co zrekompensowało niższe inwestycje. Jeśli popatrzeć na strukturę PKB, to zapasy są istotnym czynnikiem jego wzrostu. Firmy więcej produkowały, zwiększając zapasy, bo wierzą, że sytuacja gospodarki będzie się poprawiała. Odradza się przemysł. Wzrosła wartość dodana brutto w handlu i transporcie, spadła w budownictwie, ale to głównie efekt warunków pogodowych w styczniu i lutym. Z powodu powodzi wzrost PKB w II kwartale może być niższy niż w pierwszych trzech miesiącach. W kolejnych kwartałach powinno już być lepiej, bo koniunkturę nakręcą inwestycje związane z odbudową terenów zalanych przez wodę.

[b]Janusz Jankowiak

Kolejne miesiące kluczowe dla wyniku w 2010 r. [/b]

Mamy wyraźną stagnację wzrostu z zaskakująco niską dynamiką inwestycji. Pierwszy kwartał można tłumaczyć czynnikami pogodowymi, ale co z tego, skoro drugi kwartał będzie jeszcze gorszy, też z powodu czynników jednorazowych, jak żałoba, powódź. Kluczowy dla tempa wzrostu w całym roku będzie trzeci kwartał. Trudno tu jednak o nadmierny optymizm: otoczenie zewnętrzne będzie bardzo słabe, a popyt krajowy uzależniony od sytuacji na rynku pracy, gdzie można oczekiwać stagnacji płac realnych i małego wzrostu zatrudnienia. Czynnikiem ryzyka jest przy tym kiepska sytuacja segmentu kredytów detalicznych w bankach, gdzie systematycznie rośnie udział złych kredytów. Podtrzymuję pogląd, że w całym 2010 roku wzrost PKB nie przekroczy 2,6 proc. [/ramka]

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF