W piątek natomiast obserwowaliśmy ponad 10-proc. spadek notowań. Giełdowi gracze zastanawiają się, czy aktualna jest jeszcze informacja o szwajcarskim inwestorze, który miał przejąć pakiet kontrolny od Lucyny i Bogdana Fotów, a następnie wesprzeć spółkę w dalszej restrukturyzacji. Fota nie ujawnia, czy i kiedy można się spodziewać sfinalizowania rozmów. Wiadomo natomiast, że kluczem do przeprowadzenia transakcji jest zgoda wierzycieli. Brak jakichkolwiek informacji ze spółki sugeruje, że rozmowy wciąż trwają.
Fota handluje częściami do samochodów. Na koniec września 2014 r. miała 204 mln zł skonsolidowanych przychodów oraz ponad 42 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej. Jej sprzedaż rok do roku spadła o ponad połowę, a marża brutto poszła w dół o 4,3 pkt proc., co było m.in. skutkiem zmniejszenia liczby placówek. Eksperci podkreślają, że spółce trudno jest oferować atrakcyjne ceny w sytuacji spadającej sprzedaży i niepewności u dostawców co do bieżących płatności.
Korzystają natomiast na tym konkurenci Foty, m.in. giełdowy Inter Cars. Skala jego biznesu jest już nieporównywalna z Fotą. Tylko w samym grudniu 2014 r. skonsolidowana sprzedaż Inter Carsu wzrosła o 18 proc., do ponad 312 mln zł.
Warto przy tym zauważyć, że wysoka dynamika przychodów Inter Carsu jest w dużej mierze zasługą sprzedaży poza Polską. W grudniu wzrosła ona o prawie 43 proc. Tymczasem problemy Foty zmusiły grupę do ograniczenia działalności za granicą. W 2014 r. Fota sprzedała spółkę zależną Automotorsport Centrum, a inna słowacka firma – Autoprima złożyła wniosek o upadłość.