OFE to mile widziani inwestorzy w akcjonariatach spółek

Zarządy blue chips chwalą fundusze emerytalne za długofalowe podejście do inwestycji i aktywny udział w życiu spółek. Jednak prezesi mniejszych firm nieoficjalnie wypowiadają się w zupełnie innym tonie.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:54 Publikacja: 03.02.2015 05:00

OFE to mile widziani inwestorzy w akcjonariatach spółek

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak Piotr Nowak

Mimo  drastycznych zmian w ustawie emerytalnej OFE pozostają ważną częścią polskiego rynku kapitałowego. Postanowiliśmy sprawdzić, co sądzą o nich zarządy spółek. Zapytaliśmy wszystkie firmy z WIG20. Odpowiedziało zaledwie  osiem: Asseco Poland, Eurocash, PKO BP, mBank, LPP, JSW, PGE oraz Orlen.

Nie brakuje pochwał

Największy udział wśród spółek z WIG20 OFE mają w Bogdance: ponad 57 proc. kapitału. Na drugim miejscu jest Asseco Poland z prawie 46-proc. udziałem. Zarząd informatycznej firmy podkreśla, że OFE są stabilnym, długoterminowym inwestorem i jak każdy dobry właściciel pilnują swoich inwestycji.

– W naszym przypadku robią to poprzez swoich przedstawicieli wytypowanych do rady nadzorczej, co ja i mój zespół zarządzający wysoko sobie cenimy. To osoby kompetentne, dzięki którym możemy lepiej prowadzić firmę – mówi Adam Góral, prezes Asseco Poland.

Pozytywnie o OFE wypowiada się też PGE. –  Instytucje emerytalne zainteresowane są lokowaniem środków w długim horyzoncie. To szczególnie istotne dla przedsiębiorstw z sektora energetycznego realizujących projekty inwestycyjne w podobnej, kilkudziesięcioletniej perspektywie – podkreśla Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE. Na koniec 2014 r. 12 OFE miało łącznie ok. 11,6 proc. akcji PGE.

Z kolei w mBanku zaangażowanie funduszy dochodzi do 20 proc. – To akcjonariusze długoterminowi, którzy nie reagują na przejściowe spadki kursu na giełdzie.  Aktywnie uczestniczą w walnych zgromadzeniach – mówi Joanna Filipkowska, zastępca dyrektora departamentu relacji inwestorskich i strategii grupy.

W superlatywach o OFE wypowiada się też JSW. – Stanowią tę grupę, która  jest przewidywalna i aktywna. Ma głęboką wiedzę o rynku, branży i spółce – mówi Izabela Tokarz, dyrektor biura organizacji i kontaktów z inwestorami. PKO BP podkreśla, że OFE kontaktują się regularnie ze spółką,  uczestnicząc w spotkaniach z zarządem  po publikacji kwartalnych wyników, jak również podczas konferencji inwestorskich. Dodatkowo zarządzający funduszami spotykają się z członkami zarządu.

Jednak w przypadku spółek z niższym udziałem OFE aktywność tej grupy jest znacząco mniejsza.  Przykładem może być Eurocash, gdzie żaden z funduszy nie przekracza 5-proc. progu. – Z naszych doświadczeń wynika, że OFE to pasywni akcjonariusze,  nie uczestniczyły za bardzo w życiu spółki – mówi Jacek Owczarek z zarządu Eurocashu.

Druga strona medalu

Nie brakuje też bardziej krytycznych opinii. Ich autorzy proszą o anonimowość. –  Był czas, kiedy OFE wspierały spółki, angażowały się w ich rozwój, i to był dobry okres dla wszystkich uczestników rynku kapitałowego. Niestety, po ubiegłorocznych zmianach fundusze więcej do tej pory wyrządziły szkody, niż było z nich pożytku – mówi jeden z prezesów. Dodaje, że wszystkie OFE ocenia negatywnie. –  Nie rozwiniesz biznesu bez odpowiednich kapitałów, nie pokażesz wyższych zysków, niż oczekuje tego rynek, jeżeli nie będziesz miał nowych inwestorów. A OFE wystraszyły nowy kapitał zagraniczny, jak i nasz krajowy, łącznie z prywatnym kapitałem, który „wypłynął" z giełdy, pokazując jej słabość, ze stratą dla wszystkich jej uczestników – mówi.

Nasi rozmówcy wskazują też, że OFE niekiedy stawiają swoje krótkoterminowe cele nad potrzebami spółek. Wychodzą z inwestycji w trudnych dla firm momentach czy też naciskają na wypłatę wysokiej dywidendy, mimo że firma ma duże potrzeby inwestycyjne.

Wśród anonimowych wypowiedzi nie brak też jednak pozytywnych ocen. – Chociaż zaliczamy się do małych i średnich spółek, udział funduszy emerytalnych w naszym akcjonariacie należy do bardzo znaczących, przekraczając 20 proc. Nasze doświadczenia we współpracy z OFE generalnie  oceniam pozytywnie – mówi jeden z prezesów.

Ze spółką od początku

Fundusze emerytalne aktywnie uczestniczyły w rynku IPO. Obejmowały też akcje w ramach wtórnych ofert.

– W przypadku naszej firmy OFE jako akcjonariusze pojawiły się przy pierwszej publicznej emisji akcji. Ich zaangażowanie było od początku bardzo wyraźne. Można stwierdzić, że fundusze miały decydujący wręcz wpływ na powodzenie pierwszej publicznej emisji akcji, obejmując znaczącą część oferowanych walorów – wspomina Marta Chlewicka, p.o. rzecznika prasowego  LPP. Dodaje, że w ciągu kolejnych kilkunastu lat OFE były stabilnym akcjonariuszem.  – Interesowały się najważniejszymi wydarzeniami z życia spółki, w żaden jednak sposób nie kwestionując decyzji zarządu dotyczących kierunków rozwoju – mówi. Dodaje, że udział OFE utrzymywał się na stabilnym poziomie nawet wtedy, gdy grupa osiągała gorsze wyniki.

Są jednak spółki, co do których OFE straciły cierpliwość. W 2014 r. zmniejszyły o ponad 10 pkt proc., do 3,6 proc., zaangażowanie w Nokaucie, który zadebiutował w 2012 r. i od tego czasu systematycznie tanieje. Fundusze uciekły też z KSG Agro. Ich  zaangażowanie w 2014 r. spadło aż o 23,8 pkt proc., do 0,4 proc. Kurs akcji ukraińskiej spółki w ubiegłym roku spadł o 90 proc. Od początku stycznia stracił dodatkowe 3 proc.

[email protected]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?