Wyzwania, przed którymi staliśmy w I kwartale 2015 r., nie tylko nie osłabły, ale wręcz się nasiliły. Rynek wysokogatunkowego papieru graficznego nadal daleki jest od ożywienia. Utrzymuje się silny negatywny wpływ wysokiego kursu dolara oraz generalnie skomplikowana sytuacja rynkowa – wyjaśnił Wolfgang Lübbert, prezes Arctic Paper. – Odpowiadamy na te trudności, wprowadzając w życie program poprawy rentowności na lata 2015–2016, mający na celu zmniejszenie kosztów o około 50 mln zł rocznie. Zakłada on rozstrzygające posunięcia dotyczące fabryki Arctic Paper w Mochenwagen – ewentualne wstrzymanie produkcji lub sprzedaż zakładu – dodał.

Jak podała spółka na wyniki w segmencie papieru negatywny wpływ miał wzrost kosztów zakupu celulozy wyrażonych w złotych (wzrost o 18,5 proc. w ujęciu rok do roku). Było to głównie związane z niekorzystną relacją kursu euro do dolara. Ponadto, z powodu przeprowadzanych inwestycji, przez dziesięć dni wstrzymana była produkcja w papierni Arctic Paper w Kostrzynie. Spowodowało to spadek wolumenu produkcji o 4,3 tys. ton. Ponadto na koniec I połowy 2015 r. utrzymana została rezerwa w wysokości 14,2 mln zł w związku z przewidywanym brakiem spłaty należności handlowych na rzecz fabryk Arctic Paper ze strony spółek PaperlinX UK, w których wszczęto procedury naprawcze.

Grupa Arctic Paper z wyłączeniem szwedzkich zakładów Rottnerosa w I połowie 2015 r. zanotowała 13,3 mln zł straty operacyjnej oraz 2,5 mln zł straty netto. EBITDA wyniosła 26,2 mln zł, co oznacza spadek o 59,5 proc. Przychody zwiększyły się o 1,7 proc., do 1,08 mld zł. Uwzględniając wyniki Rottnerosa, które wsparł kurs dolara, grupa miała 51,9 mln zł zysku netto oraz 1,46 mld zł przychodów.