Francuski EDF widzi teraz dużą szansę na wzrost w firmach zatrudniających do dziesięciu pracowników i zużywających rocznie do 10 MWh. – Takich podmiotów zidentyfikowaliśmy ok. 900 tys. Jest to grupa atrakcyjna ze względu na swoją liczebność, ale także fakt, że tylko 9 proc. takich podmiotów zmieniło dotąd sprzedawcę prądu. Co więcej, łatwo do tych firm dotrzeć, a proces podejmowania decyzji o zmianie jest szybszy i mniej sformalizowany niż w przypadku dużych podmiotów – argumentuje Artur Dominiak, dyrektor ds. marketingu EDF.

Firma od pół roku pozyskuje klientów z sektora MŚP. Udało się w tym czasie zakontraktować ok. 180 GWh dla ponad tysiąca klientów (2 tys. punktów poboru). W ciągu kolejnych dwóch miesięcy (czyli przez wrzesień i październik) chce podwoić liczbę pozyskanych dotąd małych i średnich przedsiębiorców.

Chce ich zachęcić nowym produktem, oferując oszczędności do 25 proc. w porównaniu z dotychczasowym sprzedawcą oraz dodatkową zniżkę w wysokości 50 proc. przez pierwsze pół roku trwania umowy.

Dla państwowych grup energetycznych małe i średnie firmy także są łakomym kąskiem. Przyjęły jednak odmienną strategię sprzedażową. – O atrakcyjności oferty stanowi nie tylko konkurencyjna cena energii, która jest bardzo ważna, ale również – odpowiednio dobrany do potrzeb klienta – pakiet usług dodatkowych. Nasi klienci chętnie korzystają z takich ofert – zaznacza Magdalena Rusinek, rzeczniczka Tauronu. Jak informuje, od lipca klienci z sektora MŚP bardzo chętnie wybierają ofertę z usługą Serwisant 24H zapewniającą serwis urządzeń elektrycznych oraz naprawę instalacji elektrycznych w firmie.

PGE wprowadziła niedawno pakiet gwarantujący stałą cenę energii do 2017 r. i obsługę prawną. Enea też stawia na łączoną sprzedaż prądu, m.in. z ubezpieczeniem czy pakietem zdrowotnym. Swoje produkty pakietowe sprzedaje w ramach oferty Energia +.