Pocztowo-kurierska spółka z grupy Integer.pl może pozyskać znaczącego akcjonariusza. InPost, który 9 października ma zadebiutować na warszawskiej giełdzie, znalazł się w orbicie zainteresowań Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Strony podpisały już umowę ramową.

Z aneksu do prospektu emisyjnego wynika, że międzynarodowa instytucja finansowa, której celem jest wspieranie przemian gospodarczych w Europie Środkowej i Wschodniej, może objąć do 20 proc. akcji InPostu. Na razie nie wiadomo, za ile EBOR miałby kupić jedną piątą udziałów w spółce. Wcześniej cenę maksymalną za akcję spółki ustalono na 33 zł.

Przedstawiciele InPostu poinformowali „Parkiet", że zgodnie z umową ramową, nabycie akcji przez EBOR nastąpi po cenie sprzedaży dla inwestorów instytucjonalnych, a udział EBOR nie wpłynie bezpośrednio na wielkość oferty. – Bazowa wielkość oferty to nadal 40 proc. akcji spółki. Transakcja zostanie zawarta zgodnie z harmonogramem trwającego IPO – wyjaśniają w pocztowej firmie.

EBOR chce mieć jednak wpływ na spółkę, dlatego zwrócił się o umieszczenie w porządku obrad walnego zgromadzenia akcjonariuszy InPostu punktu dotyczącego wyboru do rady nadzorczej osoby wskazanej przez bank.

Giełdowy Integer, właściciel InPostu, oferuje do 40 proc. akcji spółki, ale nie wyklucza zwiększenia IPO do 50 proc. kapitału zakładowego minus jedna akcja. Do 15 proc. oferowanych akcji w IPO ma być skierowane do inwestorów indywidualnych.